Opinia użytkownika: Andrzej_834
Dotycząca firmy: Kaufland
Treść opinii: sklep od długiego czasu jest moim faworytem w zajęciu jednego z czołowych miejsc na liście najgorszy sklep w województwie śląskim: dotychczasowe problemy o których pisałem - brak rozwiązania problemu pozostawiania bagażu podręcznego. Wchodząc do sklepu w punkcie obsługi zostawiamy swoje siatki, aby to zrobić musimy odstać kilka, czasu dłużej minut, dlatego, że akurat mieliśmy pecha i nikogo z obsługi w punkcie nie ma. Opuszczając sklep to samo, musimy czekać, bo akurat ta osoba, która odebrała nasze siatki wykonuje inne czynności w innej części sklepu, - obsługa stoisk - przyjęto rozwiązanie, że na jednym stoisku personel obsługuje dwa stoiska - z serami i wędlinami, lub z mięsem i drobiem. I to rozumiem, potrafię to uzasadnić. Dlaczego jednak na nieczynnym stoisku nie ma informacji, że obsługa odbywa się na sąsiednim stoisku, tego już nie rozumiem. Co to powoduje, że co jakiś czas dochodzi do nieporozumień pomiędzy klientami, niepotrzebnymi nerwami, a proste rozwiązanie z właściwą informacją jest dla kierownika sklepu zbyt trudne, - ale kierownik sklepu czuwa. Wymyślił, w dniu dzisiejszym do sklepu wielkopowierzchniowego w godzinach rannych wpuszczano po 4 - słownie cztery osoby. Co z resztą - stała przed sklepem w grupie liczącej ponad 20 osób i zarażała się koronawirusem. Co tym sposobem osiągnął kierownik sklepu nie wiem, chronił klientów - zdecydowanie nie, chronił pracowników - też nie bardzo, bo potencjalny chory i tak do sklepu wszedł. Kilkaset metrów dalej sklep wielkopowierzchniowy tego samego właściciela, wejście do sklepu normalne, w skllepie kilkadziesiąt osób spokojnie robią zakupy, wychodzą ze sklepu - można?, można, ale nie w Kauflandzie w Wodzisławiu.