Opinia użytkownika: Klient_gKaC
Dotycząca firmy: Bi1
Treść opinii: Witam Zakupilismy przed wakacjami pawilon Na ogród za 2000 tys. Taki miał być super, zachwalala go akurat Pani dyrektor z menedżer jak go oglądaliśmy. Od kwietnia 2019 roku po rozłożeniu przy pierwszym deszczu po rozłożeniu okazało się, że materiał jest nie przepuszczalny i ciągle chodziliśmy wylewać z niego wodę. W końcu konstrukcja jednej konstrukcji pawilonu szczelila i się złamała. Prawie zabijając mojego męża przy wylewaniu wody. Z daszki w którym odwodnienia nic nie dały. Daszek materiałowy mocowany po 10 imbusow każdy (a jest ich 2) czyli razem 20 imbusow. Cieszylismy się pawilonem miesiąc. Od maja 2019r. Do dziś styczeń 2020 przepychamy się pismami z menedżer działu bi1 czeladź nie chcą nam uznać reklamacji wadliwej konstrukcji. Po pierwsze nie chcieli nam wogole przyjąć reklamacji mąż chodził 2 razy. Pracownik porównał nasz sprzęt ogrodowy do laptopa, że to nasza wina. Pani menedżer przez swoich pracowników oczywiście telefonicznie nas odsylala. Nawet osobiście nie zeszła. Zdecydowaliśmy się wysłać pocztą. W końcu dostaliśmy odpowiedź na reklamację. Zabrali nam pawilon, który musieliśmy sami złożyć i zabrali go do bi 1 czeladź na magazyn. Leży tam do tej pory a my się nacieszylismy sie nim 1 miesiąc. Bronią się takimi bzdurami : Powinniśmy sprawdzać pogodę. Może mieliśmy składać konstrukcje dachu 20 imbusow codziennie. Później 20 imbusow wkrecac. Daszek mocowany na stałe. W instrukcji nie ma żadnej wzmianki żeby daszek ściągać. Pani menedżer ma bardzo dobra fantazje w pismach. Brak słów. Pozdrawiam Jeżeli ktoś miał taką sytuację i wie jak nam pomóc proszę o kontakt, bo my już niestety mamy dość. Agaczaj@poczta.fm