Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Media Expert
Treść opinii: OSZUŚCI I ZŁODZIEJE Właściwie tylko takie określenia przychodzą mi do głowy, kiedy pomyślę o MEDIA EXPERT. UNIKAJCIE JAK OGNIA! Zamieszczam poniżej korespondencję, z której wszystko wynika: „Szanowni Państwo, 30 września zakupiłam u państwa lodówkę, zmywarkę i kuchenkę (nr zamówienia xxx). Niestety mimo dopłaty do dostawy na dzień następny, nie udało się tego zamówienia dostarczyć. Była to dla mnie niekomfortowa sytuacja przede wszystkim dlatego, że na ten dzień poprosiłam o pomoc znajomych, którzy razem ze mną czekali na dostawę cały dzień, a później następny. Państwo chcąc mi wynagrodzić tę niedogodność, w ramach rekompensaty przyznali mi kupon rabatowy w wysokości 50 zł. do wykorzystania na dowolne zakupy w waszym sklepie. Nie zwlekając zakupiłam Mysz wertykalna za 54,99 zł., wykorzystując w/w kupon (nr zamówienia xxx). Niestety, po rozpakowaniu zobaczyłam, że mysz nie spełnia moich oczekiwań, dlatego też postanowiłam ją zwrócić i zakupić inną. W sklepie okazało się jednak, że mogą mi Państwo oddać 4,99 zł., ale nie otrzymam ponownie kuponu. Bardzo się zdziwiłam i poprosiłam, aby w takim razie cofnąć zwrot - niestety tego też nie udało się zrobić. Wydaje mi się, że sytuacji tej nie można inaczej nazwać jak wielkim oszustwem. Otrzymałam od Państwa kupon w ramach rekompensaty, a rekompensata wg słownika, to wyrównanie poniesionych strat czy szkód, czyli korzyść dla klienta, a ja żadnej korzyści nie otrzymałam, a wręcz przeciwnie, straciłam tylko nerwy. Rozumiem, że kupon jest do jednokrotnego wykorzystania, ale chyba chodzi o to, aby klient tylko raz uszczuplił finanse firmy, a nie robił tego kilka razy, a ja, powtórzę ponownie, żadnej korzyści z tego tytułu nie doświadczyłam. Kupon dany - kupon zabrany - sytuacja jest absurdalna!” Odpisali mi: „Dzień dobry, Bardzo mi przykro jednak tak jak Pani pisze kody są jednorazowego użytku. Jeśli dokona Pani zwrotu produktu nie z naszej winy takowy kolejny kod nie obowiązuje.” Zadałam jeszcze tylko pytanie: „Proszę mi napisać jakiej ja doznałam korzyści z tego kuponu, bo nie rozumiem.” Ale nie uznali, że należy mi się odpowiedź. Po prostu mnie „olali”.