Opinia użytkownika: Klient_e9jU
Dotycząca firmy: Wimarol
Treść opinii: Pani na stoisku Wimarol (spokojnie poczekałem aż skończy rozmawiać przez telefon - ostatecznie klient może przecież poczekać) jak się dowiedziała, że przychodzę o pomoc w sprawie serwisu zepsutych żaluzji najpierw musiała się upewnić, że żaluzje były kupowane w Wimarol. Bo jeśli nie to serwis odpada. Nie miałem paragonu (kupowałem je dawno), więc w takiej sytuacji pani zaproponowała mi, że może wysłać moje żaluzje do serwisu, a po ok 6 tyg (!) serwis zadecyduje czy je naprawić czy nie. A w ogóle to teraz jest sezon na żaluzje, więc moja sprawa jest na tyle błaha ("przecież to będzie kosztować góra 30 zł"), że nie mam się co łudzić, że będzie szybciej, no i czy w ogóle się uda. Pojechałem do konkurencji tj firmy Krakżal na ul. Startową w Krakowie, gdzie moje żaluzje naprawiono w ciągu 15 minut. Firma Wimarol może się od firmy Krakżal uczyć. A serwisantów z firmy Krakżal serdecznie pozdrawiam.