Opinia użytkownika: Klient_mYTh
Dotycząca firmy: BP
Treść opinii: Witam Państwa, 27 lipca około godziny 13 poprosiłam o zatankowanie gazu w moim samochodzie. Przyszedł młody mężczyzna, który przez 15 minut nie mógł prawidłowo podpiąć pistoletu do mojego baku. Po czym przyszedł i poinformował mnie że nie będzie żadnego tankowania, bo mam zepsute wejście do tankowania. Zatankował am sobie sama benzynę i po uiszczeniu opłaty pojechałam na najbliższą stację gdzie przeszklona obsługa bez problemu zatankowała mi gaz. Chciałabym zapytać jak to jest możliwe że dopuszczacie Państwo nie przeszkolone osoby do obsługi klienta. Nikt inny nie przyszedł aby mi pomóc w zatankowaniu auta. Dodam że byłam z małym dzieckiem i pomoc w zatankowaniu auta była mi potrzebna. W takiej sytuacji powinna być osoba odpowiedzialna za zmianę i odpowiednio zareagować. Na kasie była jedna osoba, która obsługiwała długą kolejkę i nie było nikogo innego żeby zatankował mi samochód. Uważam że taka sytuacja jest karygodna, bo o nieszczęście nie trudno, nie wspomnę już o tym że stacja paliw z taką renomą nie powinna sobie pozwalać na takie zachowanie. Mam tylko nadzieję że następnym razem jak poproszę o zatankowanie gazu, to pracownik stacji będzie to umiał zrobić. Akurat 27 lipca byliśmy w drodze na wakacje, auto było tankowanie gazem nie raz i na żadnej innej stacji nie było problemów. Pozdrawiam