Opinia użytkownika: Klient_VKAi
Dotycząca firmy: Apteka Rosa
Treść opinii: W dniu 03.01.2019 o godz. 22:40 dyżur miała bardzo nieprzyjemna Pani. Nacisnęłam dzwonek. Niestety na zewnątrz nie słychać dźwięku. Ponieważ Pani zajęta była komputerem, nie dała też żadnego znaku gestem, nie spojrzała nawet w kierunku drzwi pomyślałam, że dzwonek nie działa. Postanowiłam zapukać w szybę. Kobieta zwróciła się w moim kierunku i z wściekłym wyrazem twarzy zaczęła wymachiwać w moją stronę coś przy tym mówiąc (nie słyszałam co). Następnie podeszła do okienka, otworzyła je i podniesionym tonem powiedział, że musi coś dokończyć. Po czym tym samym tonem zapytała co potrzebuję. Powiedziałam, że już dziękuję za taką obsługę, a Pani bez słowa zamknęła okienko i poszła. Czysty PRL! Leki kupiłam w Aptece DOZ, gdzie potraktowana zostałam jak klient a nie intruz.