Opinia użytkownika: Dim
Dotycząca firmy: Tesco
Treść opinii: Tesco w Marino to sklep, który ratuje nas tym, że otwarty jest dłużej, ale chodzimy tam tylko w ostateczności. Najbardziej irytujące jest to, że ceny w tym sklepie są wielką zagadką. Jesli kupuje coś, co jest zawsze na liście zakupów i nie zwracam uwagi na cenę to OK, jednak jeśli chcę wiedzieć ile dany produkt kosztuje to niemal w 90% cena nie zgadza się z tym co widnieje na półce. Wszystkie promocje to jakiś absurd, bo muszę latać z każdym produktem do czytnika. Nigdy nie ufam tego co widzę na karteczce z ceną. Pod tym kątem obsługa "leży"! Zobaczyłam kiedyś jajka w promocji, więc naiwnie wzięłam trzy wytłoczki. Podczas kasowania okazało się, że cena na karteczce była inna, więc z powrotem udałam się na sklep - okazało się, że jedna z pracownic wyciągała karteczki i wymieniała ceny. Powiedziałam, że wzięłam jajka w takiej cenie, więc co mam teraz zrobić - Pani dała mi karteczkę i kazała iść do kas. Pani z kas kazała iść do punktu obsługi. W końcu tam opowiedziałam co i jak i dowiedziałam się, że nie mogę przyjść od tak z ceną, na co opowiedziałam, że dostałam karteczkę od kogoś z obsługi na sali, więc skąd mogłam wiedzieć, że nie mogę oraz, że można to sprawdzić na monitoringu jeśli mi nie wierzy. Pani poszła zatem sama na sklep, żeby sprawdzić co i jak. Wróciła z "właściwą" karteczką z ceną i już miała skasować jajka, gdy okazało się, że ona też się pomyliła i to nie ta cena. Kosmos jakiś. W efekcie skasowano mi jajka po satysfakcjonującej mnie cenie, ale ta sytuacja tylko utwierdziła mnie w przekonaniu, że w tym sklepie niestety, ale nie panują nad logistyką i organizacją.