Opinia użytkownika: Robson_5
Dotycząca firmy: Circle K
Treść opinii: W dniu 03.12.2017 korzystałem z usługi tej stacji (Circle K w Warszawie ul. Modlińska 144). Zatankowałem swojego Poloneza (2001) i po namowie Pani obsługującej stację podjechałem umyć samochód na myjni automatycznej (do tej pory myłem tylko ręcznie). Wg. pracownicy stacji myjnia nowoczesna z nowymi szczotkami , myje jak ręczna.... Niestety dałem się namówić. W trakcie mycia szczotki wyzwały mi z mocowań częściowo zderzak. No trudno stało się. Na stacji sporządzono protokół. Zgłosiłem do ubezpieczyciela stacji Circle K, Ergo Hestii. Przyjechał po paru dniach pracownik , zrobił oględziny (stan samochodu prawie idealny) . Po jakimś czasie dostałem odmowę wypłaty odszkodowania. Okazało się że kierownictwo stacji Circle K przy ul. Modlińskiej 144 w Warszawie zaprzeczyło całemu zdarzeniu. Po odwołaniu się do centrali Circle K w Warszawie , oraz do Ergo Hestii (załączyłem zdjęcia samochodu po uszkodzeniu na myjni na terenie stacji) otrzymałem odpowiedź że mój samochód musiał być już uszkodzony wcześniej (!!!!) Dodatkowo Circle K w Polsce umyło ręce od odpowiedzialności i przychyliło się do decyzji Ergo Hestii. Dlaczego o tym piszę ? Otóż chciałem ostrzec wszystkich korzystających z usług Circle K - dopóki jest ok to jesteście dla nich kochanymi klientami, którzy zostawiają tam pieniądze. Jak coś się staje to stajecie się, kłamcami i kombinatorami. Ja tak się poczułem... najpierw próbowano zaprzeczyć zdarzeniu, potem jak udowodniłem fakt zdarzenia - to mi się wciska kombinatorstwo. Nie zabezpieczono monitoringu o co prosiłem... dodatkowo stacja nie poczuwa się do odpowiedzialności na swoje czyny , a dla ludzi tam pracujących ważniejszy jest wynik finansowy niż prawda i własny honor. UWAŻAJCIE NA STACJĘ CIRCLE K - DOKUMENTUJCIE OBSŁUGĘ, A NAJLEPIEJ OMIJAJCIE ICH . Pozdrawiam Były wieloletni klient Statoil ( Cirkle K ) Robert z Warszawy