Opinia użytkownika: zalogowany_użytkownik
Dotycząca firmy: AS
Treść opinii: Udałam się na zakupy do sklepu Biedronka. Już na wejściu zobaczyłam ochroniarza. Jego zadaniem było uporządkowanie koszyków przy głównym wejściu. Koszyki były pozostawione przy kasach. Ochroniarz zlekceważył to zadanie i popychał nogą koszyki co nie pozwoliło na swobodne wejście do sklepu. Pracownicy na sklepie rozmawiali bardzo głośno między sobą o sprawach rodzinnych. Bardzo to przeszkadzało w skupieniu się na liście zakupów. Idąc w głąb sklepu jedna z pracowniczek rozkładała nabiał robiąc przy tym straszny bałagan, a mianowicie przez dużą ilość kartonów na podłodze. Tamta Pani nawet nie zorientowała się, aby uprzątnąć chociaż połowę z nich. Stojąc przy kasie, kasjerka rzucała moimi produktami po skasowaniu ich na czytniku kasowym. Nie miałam odpowiedniej przestrzeni, aby zapakować zakupy. Chciałam podkreślić, że nie było długiej kolejki, która dawałaby tej Pani powód do pośpiechu. Pani kasjerka była nie miła, a w momencie wydawania reszty, rzuciła ją na ladę, zapomniała dać paragonu i od razu zaczęła kasować produkty następnego klienta. Wyraz twarzy klientów którzy stali za mną w kolejce był równie zniesmaczony jak mój.