Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Da Grasso
Treść opinii: Dziś postanowiłam zjeść na mieście. Odwiedziłam pizzerie Da grosso na ul. Łagiewnickiej 65 Łódź.Gdy weszłam do lokalu nikt szczególnie nie był zainteresowany moją osobą, pomimo że na sali były trzy kelnerki a tylko dwóch klientów. Usiadłam przy stoliku. Po około 5 minutach podeszła do mnie jedna z kelnerek z delikatnym uśmiechem przynosząc kartę. Nie zapytała czy na początek mam ochotę na coś do picia. Stwierdził, że podejdzie za chwilę. Lokal czysty, przytulny. Jest zarówno miejsce na randkę jak i na lunch. Niestety tego samego nie mogę powiedzieć o pracownikach. Kelnerka miała dosyć niechlujny strój. Brudna spódnica i niedoprasowana bluzka . Rozczochrane włosy i makijaż bardziej pasujący na wieczorne wyjście niż do pracy z klientami. Przy zamawianiu była zniecierpliwiona i nie była wstanie odpowiedzieć mi na większość pytań. Zamówiłam Tortilla z kurczakiem. Danie otrzymałam dosyć szybko, co w tej całej sytuacji było dosyć dużym zaskoczeniem. Tortilla z kurczakiem, serem żółtym, sałatą lodową, ogórkiem, pomidorem i sosem czosnkowym. Podpieczona w piecu do pizzy, dzięki czemu zyskała chrupkość na, zewnątrz, ale straciła ją w środku, co można odczuć najbardziej po rozmiękłej i mokrej sałacie. Kawałki kurczaka giną w ogólnym natłoku warzyw oraz sosu, który w połowie jedzenia właściwie uniemożliwia dalszą konsumpcję, ponieważ zalewa nam ręce.Ogólnie nie polecam. Wizytę zaliczam do nieudanych.