Opinia użytkownika: zalogowany_użytkownik
Dotycząca firmy: Gospoda Ko-Ko
Treść opinii: Gospoda KoKo znajduje się nieopodal Rynku Głównego w Krakowie. Jest to miejsce często odwiedzane szczególnie przez studentów oraz w mniejszym stopniu turystów. Lokal obejmuje część "podziemną" - coś w rodzaju piwnicy z ceglanymi ścianami oraz ogródek, w którym można zjeść na świeżym powietrzu. W lokalu znajduje się również bar, w którym można zamówić piwo lub mocniejsze trunki. Transmitowane są tam wydarzenia sportowe oraz od czasu do czasu urządzane imprezy.Menu jest codziennie ręcznie rysowane. Znajduje się na nim zazwyczaj jakaś grafika oraz wypisane dania wchodzące w skład oferty z danego dnia. Z tego co mi wiadomo rysowaniem codziennie zajmuje się sam właściciel (właścicielami jest małżeństwo w starszym wieku), ale nie wiem czy to prawda czy tylko "legenda". Charakterystyczną cechą menu jest fakt, że większość dań oferowana jest w tej samej cenie - 14zł za zupę plus drugie danie. W przypadku bardziej oryginalnych dań cena może być nieco wyższa, co jest zawsze zaznaczone. KoKo oferuje również dostawę swojego jedzenia. Posiłki dostarczane są przez dostawców (studentów) "na nogach" co ogranicza teren dostawy do ścisłego centrum Krakowa. Jedzenie. Na pewno nikt nie będzie narzekał na wielkość porcji. Są one wystarczająco duże, by najeść się mogły najbardziej głodne osoby. Większości klientów wystarczy tak naprawdę połówka obiadu serwowana za 9zł. Kilka lat temu jakość jedzenia była naprawdę dobra i było ono smaczne. Niestety od jakiegoś czasu znacznie się obniżyła. Prawdopodobnie wynika o z faktu, że mimo niższej jakości wciąż tłumy ludzi odwiedzają Gospodę Koko zachęceni wcześniejszym doświadczeniem i opiniami innych. Prawda jest jednak taka, że posiłki odgrzewane są w mikrofalówce, mięso, ziemniaki czy frytki są coraz częściej po prostu "suche" i nie do końca świeże, a spotkałem się również z opiniami, że w jedzeniu znajdowały się jakieś niepożądane dodatki.Sporo do życzenia pozostawia również obsługa. Praktycznie wszystkie osoby pracujące w Koko (głównie studenci) sprawiają wrażenie wiecznie znudzonych i zmuszanych do pracy. Próżno oczekiwać z ich strony miłych słów czy chęci pomocy w doborze jedzenia. Najczęściej po prostu niedbale przynoszą posiłek niewypowiadajac ani słowa. Mimo tego wybierając się na obiad do Koko praktycznie o każdej porze należy spodziewać się sporych kolejek. Z jednej strony jest to kolejny minus (czas oczekiwania przed złożeniem zamówienia jest czasem naprawdę długi), z drugiej strony świadczy to jednak o tym, że lokal cały czas cieszy się ogromną popularnością.Jest to dobry wybór na niedrogi, spory objętościowo obiad. Najlepiej dodatkowo z jakimś napojem wyskokowym. Dla osób lubiących wysoką jakość spożywanych posiłków czy wsparcie i kulturalne zachowanie personelu - lepszą opcją będzie wybrać inne miejsce.