Opinia użytkownika: Wojciech_907
Dotycząca firmy: Piotr i Paweł
Treść opinii: Dnia 28 kwietnia odwiedziłem delikatesy Piotr i Paweł, gdyż szukałem prezentu na rocznicę ślubu dla moich rodziców. Wcześniej słyszałem, że ten sklep oferuje swoim klientom koszyki upominkowe. Po wejściu i znalezieniu oferty na półce i stwierdzeniu, że żaden z gotowych koszy mi nie odpowiada, zapytałem ochroniarza (tylko jego znalazłem pomiędzy regałami), czy ktoś jest mi w stanie zrobić kosz z towarów, które sam zbiorę. Bardzo miły ochroniarz poinformował mnie, abym po zebraniu towarów udał się do kasy i tam zostanę dalej obsłużony, powiedział też, że według jego wiedzy skomponowanie własnego kosza kosztuje dodatkowe 5zł. Przy kasie - żadnych zastrzeżeń, powitanie, uśmiech, podziękowanie za zakupy. Kasjerka poprosiła, bym chwilę zaczekał z zapłaconymi towarami i zadzwoniła po kierowniczkę. Czekałem może 5 minut. Pojawiła się naburmuszowa pani i nie mówiąc ani słowa i nie patrząc na mnie, zaczęła rozmawiać z kasjerką. Stojąc około 1 metra od niej zapytałem, czy to ona będzie komponować mój kosz. Zostałem zignorowany. Ponowiłem pytanie, tym razem z sukcesem. Pani nie odwracając głowy, wciąż patrząc na kasjerkę odpowiedziała "tak". Po czym wzięła moje zakupy i bez żadnej informacji oddaliła się. Zapytałem kasjerkę, kto to był, czy mam czekać czy udać się za tą panią i ile to potrwa odpowiedziała grzecznie, że była to zastępczyni kierownika sklepu, żebym czekał i że potrwa to do 10 minut. Rzeczywiście, po około 7 minutach pani wróciła, powiedziała "proszę", wręczyła mi pięknie wykonany kosz i odeszła. Podziękowałem i wyszedłem.