Opinia użytkownika: Adam_1045
Dotycząca firmy: Copacabana
Treść opinii: Dość późno zamieszczam opinię, ale bardzo utkwiło mi w pamięci to co zobaczyłem tego dnia. Nie wiem czy jako sytuację łagodzącą można uznać, że było około pół godziny przed zamknięciem, ale nie powinno mieć to większego znaczenia. Pan przyjmujący zamówienie mówił łamaną polszczyzną (akcent ukraiński) i stale zagadywał, marnie dowcipkował jakby chcąc odwrócić uwagę od tego co przyrządzał w tym momencie. W tym niewielki lokalu panował ogólny bałagan i było najzwyczajniej mówiąc brudno i tłusto. Sprzedawca sprawiał wrażenie jakby szukał kawałka czystego blatu aby przyrządzić zamówioną kanapkę z kurczakiem. Pierś z kurczaka wyciągnięta z plastikowego pojemnika na półce (chyba powinna być przechowywana w lodówce) szybko opanierowana i wrzucona... do frytownicy!!! Nie mam pojęcia czy to standardowa procedura smażenia kurczaka w przepalonej fryturze (dało się to odczuć w smaku) czy po prostu sprzedawca chciał przyśpieszyć realizację zamówienia. Niestety spowodowało to moją niechęć do ponownych zakupów w tym miejscu.