Opinia użytkownika: ZweryfikowanyKlient
Dotycząca firmy: Intermarche
Treść opinii: Rozpoczynając swoją kontrolę w supermarkecie Intermarche w Czarnkowie odniosłem pozytywne wrażenie już na parkingu na którym panował wzorowy porządek.W chodząc do sklepu w pierwszej kolejności udałem się do stoiska cukierniczego gdzie obsługiwała mnie pracownica stoiska w cukierni która nie posiadała identyfikatora.Pani w wieku około25 lat ,szczupła,włosy jasne spięte do góry w czarnych okularach,wzrost około165-170 cm.Po obsłużeniu klientki która stała przede mną, sprzedawczyni działu cukierni przywitała mnie uprzejmie "dzień dobry" a następnie życzliwie udzielała informacji o różnych rodzajach ciast zachęcając do kupna.Po dokonaniu zakupu sernika użyła zwrotu "dziękuję i zapraszam"Następnie udałem się do działu Tradycja ,wędliny i sery.Na tym stoisku obsługiwała mnie ekspedientka o imieniu Marzena/z identyfikatora/.Pani szczupłej budowy ciała o jasnych włosach do ramion,wzrost około 165 cm,wiek około 40-45 lat,posiadała nakrycie głowy w postaci daszka,nie miała na sobie biżuterii i osiadała krótkie nie pomalowane paznokcie.Sprzedawczyni obsługiwała mnie mało energicznie i niezbyt zachęcając do kupna wędlin i sera.Pracownica na pytanie o rodzaj salami czy jest pikantne pokazała kilka gatunków i poinformowałamnie że jeden rodzaj jest bardzo ostry z pieprzem i dla osób lubiących bardziej łagodny smak topoleca salami w ziołach.Jeżeli chodzi o sery to raczej nie ma dużej orientacji i długo sięzastanawiała który mi polecić bo jak stwierdziła za dużo nie próbowała.Na koniec pracownica podziękowała klientowi słowem\"Dziękuję"Po dokonaniu zakupów podszedłem do kasy gdzie obsługiwała klienta nie posiadała identyfikatora,ubrana w polar firmowy,włosy długie,w rudo-ciemne pasemka luźno spięte do góry,na prawej ręce tatuaż,wiek około 35 lat.Gdy przyszła kolej na moje zakupy kasjerka przywitała mnie słowami"dzień dobry",Pracownica szybko przeskanowała zakupiony przeze mnie towar.Tylko ona jedna obsługiwała kasy a utworzyła się duża kolejka po kilkukrotnym sygnale dzwonka pojawiła się inna pracownica obsługująca drugą kasę.Kasjerka po przeskanowania wszystkich towarów poinformowała klienta o kwocie do zapłaty. Na koniec żegnając się użyła zwrotu"Dziękuję i zapraszam ponownie"