Opinia użytkownika: DORA_1
Dotycząca firmy: Arado
Treść opinii: Nasza wizyta w Sztolni Arado była podyktowana towarzystwem dla innych członków rodziny, którzy jeszcze tutaj nie byli. Jakiś czas temu byłam tutaj i bardzo mi się podobał sposób organizacji wstępu do zwiedzania. Tym razem (17 lipca) było jeszcze bardziej efektownie, bo przewodnik zaangażował uczestników z grupy zwiedzających, imitując sceny z dawno minionego okresu hitlerowskiej aktywności, bez agresji w zabawny sposób. Wykorzystano, także efekty dźwiękowe i świetlne (strzały, inne odgłosy), imitujące czas niemieckiej działalności. Zwiedzanie było wzorowane na zasadzie odkrywania historii, a przewodnik zadbał o stworzenie stosownej atmosfery. Przewodnikiem był młody mężczyzna, odziany w mundur, bardzo wygadany i z szeroką wiedzą o historii zwiedzanej sztolni, aż chciało się słuchać, chętnie odpowiadał na pytania. To bardzo ciekawy kompleks korytarzy podziemnych, do których wchodzi się bramą, wprost w masyw góry Kościelnej. Miejsce to jest uznawane za tajemnicze, zaginione laboratorium Hitlera i ciągle jest tutaj coś udoskonalane. Zwiedzanie zajmuje ok. godziny, a po wyjściu w małym pomieszczeniu można poznać inne, autentyczne pamiątki/pozostałości pohitlerowskie, połączone z zakupem pamiątek (przy poprzedniej wizycie nie było tej możliwości). Na szczycie góry, nad sztolnią są zgromadzone pamiątki sprzętu wojskowego z opisem na tablicach, a w głębi park linowy. Warto będzie wrócić tu za jakiś czas, bo prace ciągle trwają i następuje poszerzanie oferty, do czego zachęcał przewodnik i sprzedawczyni pamiątek, a poza tym, część sztolni jest nadal niedostępna.