Opinia użytkownika: DORA_1
Dotycząca firmy: Zamek Królewski w Łęczycy
Treść opinii: W dniu 23 kwietnia, zwiedziliśmy Zamek Królewski w Łęczycy, pochodzący z czasów Kazimierza Wielkiego, o czym informują tablice, przed wejściem na jego teren. To bardzie warowna budowla obronna, niż typowy zamek – siedziba królów. Zwiedzanie zamku, to zwiedzanie muzeum z zasobami etnografii, archeologii i historii. Można zobaczyć eksponaty łęczyckiej historii, obrazujące życie codzienne wieśniaków (gliniane naczynia, plecione pająki, młynek do zboża, kołyska, kącik kużniany z miechem i paleniskiem, izby mieszkalne oraz inne), ale także wystrój magnackiego i królewskiego zwyczaju – sekretarzyki, fortepian, meble w stylu Biedermeiera, obrazy i inne eksponaty. Jest wystawa broni (muszkiety, łuki, groty, strzały, etc), ale swoje specjalne miejsce ma diabeł Boruta, nieodzowny, legendarny namiestnik, łęczyckiego regionu. Jego liczne figurki, tworzone przez dzieje historii, zostały umieszczone w jednej z sal, obrazując powstałe mity, łącznie z legendarnym skarbem, który utożsamia skrzynia, pełna różnych monet, banknotów i biżuterii. Chętnie wrzuciliśmy grosiki. Długi, wąski korytarz prowadzi do wejścia, na wieżę zamku, stromymi, krętymi schodami, w ciemnościach doświetlonych słabym światełkiem. zamek nie jest udostępniony w całości dla zwiedzających, chętnie weszłabym w podziemia, ciekawią mnie takie klimaty. Zamek stanowi część naszej historii narodowej, ja lubię takie miejsca i choć miała pewien niedosyt, nie żałuję tej wycieczki. Bardzo miła jest obsługa i choć nie ingeruje w zwiedzanie indywidualne, posiada wiadomości związane z historią i zgromadzonymi zbiorami – pytałam, udzielano mi odpowiedzi i wyczułam, ze sprawia im to przyjemność. Wstęp nie jest wysokim kosztem – 8 zł lub 4 zł (ulga) oraz 2 zł za wejście na wieżę, a przy kasie można kupić pamiątki, związane z łęczycką historią.