Opinia użytkownika: DORA_1
Dotycząca firmy: Zamek w Niedzicy
Treść opinii: Zamek w Niedzicy, zwany też Dunajcem, zwiedziliśmy 21 listopada. Wyglądał okazale, gdy zbliżaliśmy się do niego – dumnie rozpostarta, na szczycie skały warownia, górująca nad okolicą. Niewiele, jest tam jednak do zwiedzania, natomiast sporo trzeba zapłacić za ten spacer – 12 zł (bez przewodnika). Niewielka część jest udostępniona dla turystów, głównie pomieszczenia zachowane w stanie ”surowym” z namiastką odtworzonej przeszłości, np. sypialnia magnata czy alkowa jego żony, coś w rodzaju muzeum, trochę dokumentów, przedmiotów codziennego użytku. W sumie, zwiedzanie trwało jakieś pół godziny. Najatrakcyjniejszy był widok z tarasu, mieszczącego się na średniej kondygnacji zamku – widok na jezioro, zaporę i zamek czorsztyński na drugim brzegu jeziora. Wyjście na wieżę, najwyższą część warowni, byłoby znacznie ciekawsze, ale nie jest udostępnione. W cenie biletu jest jeszcze wozownia, gdzie stoi kilka bryczek, sań i kareta. Jak na cenę – wielkiej atrakcji na zamku nie ma. Trafiliśmy na grupę z przewodnikiem, więc udało się nam ”podsłuchać”, trochę ciekawostek historycznych, ale to był, jedynie przypadek. Ogólna organizacja, też nie jest najlepsza, bo po zaparkowaniu samochodu, trzeba było wrócić się po bilety, które znajdują się w kasie-budynku przed wjazdem na teren zamkowy i nie ma wcześniej, widocznego oznakowania/informacji. Okienko kasowe stanowi wąska, podłużna szczelina, bardziej przypominająca wlot do skrzynki pocztowej. Radosnym, sympatycznym akcentem, była pani, kasująca bilety, u wejścia do zamku, gdzie równie dobrze, mogłaby odbywać się sprzedaż, bo jest tutaj stosowne pomieszczenie, coś jakby stróżówka/portiernia. W ogólnym ”wyrazie”, nie było źle, ale do rewelacji – daleko. Jak na zwiedzanie samodzielne, zbyt mało jest tutaj tablic z informacją historyczną. Znacznie lepsze wrażenie, zrobił na mnie zamek w Czorsztynie, zwiedzony jakiś czas temu, a ja lubię takie miejsca i nie lubię, gdy mnie trochę rozczarowują.