Opinia użytkownika: DORA_1
Dotycząca firmy: Jagiellonia Białystok
Treść opinii: Tym razem, przyjemnie zaskoczył mnie klub Jagielloni na stadionie wrocławskim, podczas meczu z WKS-em, 12 września. Byli w znacznej mniejszości, ale to do nich należało ”szoł” stadionowe – byli głośni, radośni i bardzo widoczni w zajmowanym sektorze, nie tylko dzięki żółtym i czerwonym barwom klubowym, ale także dzięki oznaczeniu banerami i licznym flagom klubowym, które powiewały w czasie meczu. Miejscowy WKS, tym razem blado wypadł, choć ich drużyna ”Śląsk”, wygrała. Klub Jagielloni pokazał, że potrafią się bawić w czasie meczu, dopingować własny zespół i zachować przyzwoitość, choć nie obeszło się bez jednego komunikatu, przywołującego kulturę słowa. Pomimo, że drużyna Jagielloni na boisku, przegrała mecz, ich klub na trybunach, zachował do końca dobry nastrój dopingu, bez ekscesów pirotechnicznych i kibicowskiej agresji. W czasie rozgrywanego spotkania były przyśpiewki, okrzyki, zagrzewanie trybun do wtóru, wszystko przy wspomaganiu megafonu i bębnów, jako ”wzmacniaczy” dopingu. Wodzirej klubu był niezmordowany w sile głosu i miał posłuch wśród swojej grupy.