Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: Piotr_2324

Dotycząca firmy: Hotel Gołębiewski

Treść opinii: Witam. W lutym 2015 spędziłem weekend w Hotelu Gołębiewskim, chciałem podzielić się wrażeniami z tego pobytu. Już na wejściu czuć, że standard miejsca jest wysoki, choć niezmieniony od wielu lat (moja poprzednia wizyta w H.G. w Mikołajkach była dobre 10 lat wcześniej, lecz nie czułem się zagubiony, gdyż rozplanowanie pomieszczeń jest bardzo podobne). Po lewej ładnie wyglądająca kawiarnia z mostkiem biegnącym nad stawem z żywymi rybami, całość tworzy ciekawy klimat, aż chce się usiąść i wypić kawę lub zjeść puchar lodów. Po prawej sporej wielkości akwarium, przyjemny dla oka element dekoracji hallu. W recepcji miła, rozgarnięta obsługa, bez kolejek, wszystko załatwione w przeciągu kilku minut. Dostałem kartę do pokoju i krótką informację gdzie znajduje się basen, na którym piętrze jest mój pokój oraz restauracje (oprócz tego oznakowania są bardzo dobrze umiejscowione, ciężko się zgubić). Przy windzie maszyna do czyszczenia butów - fajny dodatek, takowe znajdują się na każdym piętrze między wejściami do wind. Pokoje schludne i czyste, pościele gładkie i wygodne, łóżka miękkie. Łazienka również zadbana - ręczniki, mydełka i szamponiki w małych buteleczkach już na mnie czekały, tak samo jak ciasteczko i woda w szklanej butelce na stoliku w pokoju. Pokoje dość małe, ale wystarczające. Widok z balkonu może i byłby zapierający dech w piersiach lecz nie skorzystałem, gdyż było zimno i padał śnieg. Jeden mankament odnośnie okien - wydają się być nieco nieszczelne, przez co w nocy na łóżku przy oknie bywało chłodno. W pokoju znajduje się również telewizor z nieco ograniczonym wyborem kanałów (z tego co pamiętam około kilkunastu). Po wprowadzeniu do pokoju udałem się na basen. Przy wejściu trzeba pokazać kartę do pokoju, aby uzyskać gumowy "zegarek" z numerkiem i żółty ręcznik. Zegarek używa się przy danej alejce szafek przykładając do czytnika, gdy pojawia się napis "full" trzeba szukać innej alejki, gdy jest jakieś wolne miejsce pokaże się numerek naszej szafki. Można skorzystać z kilku przebieralni. W kolejnym pomieszczeniu znajduje się dużo pryszniców, a po przemyciu się można śmiało wejść na salę. Woda w basenach ciepła, hotel zapewnia kilka różnych atrakcji dla gości w postaci zjeżdżalni, "fali" włączanej bodajże co 15 minut, kilku rodzajów saun i jacuzzi, sali lodowej, sali solankowej z cichą muzyką relaksacyjną i leżankami (której idei ludzie nie potrafią pojąć i cały czas głośno rozmawiają), solarium. Zdecydowanie na plus oceniam jakość samych saun i jacuzzi, miłośnicy tej formy relaksu na pewno nie będą rozczarowani. Wszędzie widać zostawione żółte ręczniki więc trzeba zapamiętać gdzie kładzie się swój. Są wieszaki przeznaczone właśnie do tego celu, lecz nie ma ich aż tak dużo. Dość o basenie, teraz parę słów o restauracji. Miałem przyjemność jeść wszystkie 3 posiłki i muszę przyznać, że jedzenie jest tak dobre, jak pamiętam z mojej pierwszej wizyty w Gołębiewskim. Duży wybór dań ciepłych i zimnych. Wszystkie posiłki są serwowane na zasadzie "szwedzkiego stołu" więc każdy gość bierze sobie talerz i nakłada sobie to, co mu się podoba i tyle, ile jest w stanie zjeść. Na śniadaniu 3 rodzaje soków do wyboru, kilka rodzajów herbat i kawa. Polecam jajecznice lub omlet robione przy nas przez kucharza, z dodatkami naszego wyboru. Na obiedzie i kolacji w cenie nie są uwzględnione żadne napoje, zamiast tego między stołami krążą pracownicy z wózkami z piwem, wodą, sokami, napojami gazowanymi, płatnymi dodatkowo. W hotelu znajduje się również kręgielnia, salon gier z automatami, klub nocny. Hotel organizuje również specjalne eventy np. brazil night z egzotycznymi tancerkami. Ogólnie hotel oceniam bardzo dobrze, pan Gołębiewski dawno temu ustanowił nowy standard hoteli który może już na tle najnowszych hoteli jest nieco przestarzały, ale wciąż trzyma fason i warto wybrać się do Gołębiewskiego chociaż raz i spróbować wszystkich atrakcji serwowanych przez ten przybytek.