Opinia użytkownika: Kurczak_2
Dotycząca firmy: Carrefour
Treść opinii: Robiłem zakupy w tym Carrefourze wiele razy i nigdy nie miałem żadnych problemów. Do dzisiaj.. około godziny 18-19 stanąłem w kolejce, po kilku minutach wyświetlił się mi numerek 1, czyli kasa numer 1, ok idę i wykładam towar. Pani na kasie mówiła łamanym polskim, widać że to osoba z innego kraju, no nieważne. kwota do zapłaty (dokładnie nie napisze) około 42,50. Daje Pani 100zł w papierku i 2,50 by było jej łatwo wydać. Pani się uśmiecha, żartuje, daje mi resztę i mówi do widzenia i obsługuje następną osobę. odchodzę kilka metrów patrząc na rachunek czy wszystko ok i na resztę. brakuje 5zł.. No ładnie.. nie mam w zwyczaju przy kasie liczyć bilonów które wysypuje mi kasjerka, bo staram się ufać.. No nic, odwracam się i mówię grzecznie, że brakuje 5zł. Ona, kasjerka na to, że już zamyka kase i to nie możliwe i mówi mi ile wydała. Ja odpowiadam grzecznie że nie, jestem pewien że wydała o 5zł za mało, i proszę by to sprawdziła licząc kasę. Na to ze śmiechem prawie i wielkim uśmiechem na ustach powiedziała, dobrze to sprawdzimy czy się kasa zgadza, to potrwa 25 minut. w momencie jak skończyła mówić patrzyła mi się w oczy i widać było, że czeka aż dam za wygraną i sobie pójdę. Mówię, ok, poczekam, twarz momentalnie jej posmutniała. Przyszła do niej koleżanka i pyta się o co chodzi, mówią do siebie szeptem. No nie ważne szczegóły, Czekałem może max 15 minut, podczas których te dwie kasjerki patrzyły się na mnie i starały spławić(śmiały się) zawołały ochronę by ochroniarz przy mnie stanął i mnie 'pilnował'. żenujące zachowanie, naprawdę. I co się okazało? "Proszę Pana 5zł", ze smutkiem na twarzy usłyszałem od mojej kasjerki. To skandal! Uważacie że to była pomyłka? No sorry. Widać było, że mi się spieszy i mam dużo pieniędzy. Wnioski zostawię Wam. Rozumiem pomylić się o 50groszy, ale 5zł?? sorry