Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Kwadrans
Treść opinii: W Walentynki wybrałem się z moją ukochaną do Kazimierza Dolnego. Niestety nie do końca przemyślałem ten wyjazd i nie zrobiłem żadnej rezerwacji. Chodziliśmy po całym Kazimierzu, szukając miejsca gdzie możemy zjeść. Trafiliśmy do Kwadransu...uroczej restauracji, idealnej na walentynkowy wieczór. Co drugi stolik był wolny, jednak podeszła do nas kelnerka (w średnim wieku, krótkie włosy) i poinformowała, że cała sala jest zajęta i nie ma szans na stolik. Próbowaliśmy ugrać chociaż szybkie przekąski, ale nam odmówiła. Jednak z racji tego, że moja desperacja zaczęła osiągać maksimum, zaczepiłem kelnerkę, która akurat przechodziła koło nas (młodsza, czarne włosy, dziecięcy głosik) i potwierdziła nam, to co usłyszeliśmy wcześniej, czyli że mają dużo rezerwacji, ale kazała nam poczekać chwilę i że zobaczy co da się zrobić. Udała się za bar, wróciła za chwilę i oznajmiła, że jest stolik, który jest zarezerwowany na 21, co da nam ok. 1,5-2 na posiłek. Oczywiście propozycję przyjęliśmy z pocałowaniem w rękę.Dalsza część wieczoru wyglądała bardzo sympatycznie. Pomimo urazu do pierwszej Pani kelnerki, obsługa bardzo fajna, uśmiechnięta. Kuchnia smaczna i czas oczekiwania w porządku.Miłe zaskoczenie ze strony lokalu, czyli walentynkowy prezent. Nalewka i czekoladki podane na tacy w kształcie serca. Podsumowując, upór się opłacał. Następnym razem będziemy pamiętać o rezerwacji.