Opinia użytkownika: Kurczak_2
Dotycząca firmy: militaria.pl
Treść opinii: Po wejściu do sklepu podbiega do mnie dwóch młodych mężczyzn z powitaniem i pytaniem czy coś doradzić pomóc. Ja odpowiadam, że dziękuję, na razie się rozejrzę jak będę potrzebował pomocy to sam o to poproszę. Wchodzę dalej rozglądam się. Kolejny pracownik podchodzi do mnie z tym samym pytaniem, odpowiadam tak samo. Podchodzę w końcu do gablotki i oglądam produkty. Nie minęła nawet minuta i znowu ta sama osoba do mnie podchodzi i naciska by z nią porozmawiać. I tutaj od razu widać, że pracownicy muszą konkurować między sobą o klienta i maja z tego prowizje, niby tak jest w każdym sklepie, ale tutaj atak na klienta jest bardzo natarczywy. No nic, na razie mowie dziękuje bardziej stanowczo i dalej oglądam. W końcu wybrałem sobie wiatrówkę którą chcę kupić więc wzrokiem szukam pracownika. widzę że na mnie patrzy się ich aż trzech. i wszyscy się zrywają do mnie w tym samym momencie. Jeden największej postury, wytchnął się na przód i dobiegł do mnie jako pierwszy, co chyba zasmuciło dwóch pozostałych. Mówię, że podoba mi się model ten a ten i chciałbym obejrzeć przed kupnem. Pracownik patrzy na gablotę i po kilku sekundach mówi 'chwileczkę'. podchodzi do komputera, coś tam szuka, pyta się innych pracowników o coś, ale oni chyba na niego obrażeni jakby tego nie słyszeli.. Po minucie do mnie wraca i prosi bym powtórzył o co mi chodzi. Zrozumiałem wtedy , że on nie wie o czym mówię. Osoba ze sklepu z wiatrówkami nie wie jak wygląda model który jest w gablocie przed jego oczami. Troche poirytowany sytuacją pokazuję palcem o co mi chodzi i zmieszany pracownik idzie po klucz do gabloty. Wyjmuję i podaję mi go, ja oglądam i zadaję parę pytań czy poleca ile trwa gwarancja itd. Pracownik nie wiedział kompletnie NIC o tej wiatrówce, wydukał pare zdań które mogą opisywać jakikolwiek produkt i powiedział, że będę zadowolony. W tym momencie rozejrzałem sie po sklepie. Było tam kilka osób, wszyscy przy wchodzeniu byli atakowani przez pracowników i nie mieli za bardzo czasu by obejrzeć co w ogóle jest w sklepie, i tak prawie każdy zrezygnowany zachowaniem personelu opuszczał sklep. Spojrzałem jeszcze raz na pracownika który mnie 'obsługiwał' i widząc jego pusty wyraz twarzy podziękowałem i wyszedłem. Potem poczytałem trochę opinii o tym sklepie. Masakra.. Co druga opinia to wpis o tym jak to sklep sprzedaje wadliwy towar i przez pół roku kupiony przedmiot jest w drodze klient-serwis, i na końcu sklep nawet nie oddaje pieniędzy tylko wymienia na nowy towar aż do skutku, aż trafi na dobry model. Nie polecam! Jedynie po to by popatrzeć jak nie powinien wyglądać sklep z militariami.