Opinia użytkownika: Grzegorz_985
Dotycząca firmy: ORLEN
Treść opinii: Mam sposobność pracować niecały kilometr od wspomnianej stacji Orlen. Ogólnie Orlen jest moim pierwszym wyborem w kwestii tankowania. Nawet jeśli cena paliwa jest wyższa niż na innych stacjach. Wiem, że na tych stacjach dbają o jakość paliwa, więc mam zaufanie do sprzedawanych tam paliw.Ostatnio miałem dość niecodzienność sytuację. Niestety bank, w którym posiadam rachunek oszczędnościowy miał awarię, o której oczywiście w żaden sposób nie powiadomił klientów. Pech chciał, że w czasie awarii tankowałem paliwo. Zatankowałem za niemal 200 złotych i poszedłem do sklepu w celu zapłacenia. Niestety wszelkie próby zapłacenia kartą kończyły się fiaskiem, karta była nieaktywna. Na nic się zdały tłumaczenia, że środki na koncie na pewno są, że karta jest ważna. Obsługa na stacji Orlen w Paprotni nigdy nie była specjalnie miła, zawsze spoglądają na klienta "spod byka", czasem mam wrażenie, że mają pretensje do mnie, jako klienta, który na ich stacji chce zostawić dużą część pieniędzy, że śmiem im dokładać obowiązków. Ale owego dnia już przesadzili. Pan, który mnie obsługiwał - wiek około 50 lat, wysoki,"przy sobie", siwe włosy - odnosił się do mnie jak do złodzieja. Zaproponowałem rozwiązanie sytuacji - zostawię jakiś swój dowód tożsamości, podjadę do miejsca pracy i po prostu pożyczę pieniądze, przyjadę i zapłacę. Pan kasjer z oburzeniem przyjął pomysł, ale nie zważałem na jego zdanie. Położyłem dokument, pojechałem i wróciłem z gotówką. Niestety, mimo mojej sympatii do sieci stacji paliw Orlen, tej w Paprotni nie mogę polecić. Zgorzkniała, mało uprzejma obsługa- choć wyjątkiem jest tu Pan, który nalewa paliwo na stacji )to dzięki niemu oceniam tą stację na dwie gwiazdki, a nie jedną), troszkę niechlujnie wyglądający sklep i ubikacje (może temu, że brak tam kobiecej ręki? nie widziałem ani razu ekspedientki, a byłem na tej stacji już parokrotnie). Tradycyjne propozycje kawki czy hot-doga na tej stacji nie istnieją. I mimo, że przeważnie te propozycje potrafią na niektórych stacjach irytować, tak na tej w Paprotni to nawet mi ich brakuje, szczególnie kiedy wychodzę z pracy mocno głodny, raczej nie odmówiłbym hot-doga.Na szczęście po drodze do domu mijam parę stacji Orlenu, więc następnym razem wolę się zabezpieczyć w gotówkę i dać zarobić milszej obsłudze.