Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Alma Market
Treść opinii: Przyszłam do Almy po kilka produktów, których na próżno szukać w innych sklepach spożywczych, ponieważ są one "egzotyczne". Ze swojej listy nie mogłam znaleźć jedynie hummusu. Postanowiłam zapytać o niego jakiegoś pracownika. Niestety, oprócz osób pracujących na poszczególnych wydzielonych działach, jak sery, czy wędliny nie było nikogo. Nagle ze swojego stanowiska na piekarni wyszła pracownica, więc podeszłam do niej i zapytałam, czy nie wie, gdzie znajdę hummus. Pani chwilę się zastanowiła, jakby nie wiedząc, co to jest, ale próbowała "trafić" do odpowiedniego działu i zaprowadziła mnie na kuchnię azjatycką, a potem na zdrową żywność. Tam niestety nie znalazłyśmy. Stwierdziła, że może będzie na lodówkach, gdzie również mnie zaprowadziła i przy okazji pytała koleżankę, która coś układała na innym dziale, a ta powiedziała, żeby szukać na lodówkach. Nie znalazłyśmy hummusu, ale pani za to wskazała mi tofu i ser o nazwie podobnej do słowa "hummus". Mimo jej wysiłku i poświęconego mi czasu było jej wyraźnie przykro, że nie mogła mi pomóc. I chociaż nie do końca wiedziała, jak wygląda szukana przeze mnie rzecz cenię to, jaką chęć pomocy wykazała. Dodatkowo Alma prowadziła akurat kampanię o produktach regionalnych, które zakupiłam i chciałam dowiedzieć się czegoś o niespodziance, jaka za ten zakup miała mnie czekać. Pani w kasie zupełnie nie wiedziała, o co chodzi i odesłała do punktu obsługi klienta. Tam z kolei poinformowano mnie, że za zakup dwóch produktów regionalnych dostaje się książeczkę o nich. Taką też otrzymałam po okazaniu paragonu. Przyznam też, że musiałam być nieco dociekliwa odnośnie tej niespodzianki, inaczej bym jej nie dostała.