Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Art Decor
Treść opinii: Sklep skromnej wielkości wypełniony pod sufit towarem różnej jakości. Pomimo tego nastrój wnętrza jest przyjemny. Obsługa to z regóły młode, bardzo przyjemne (panienki?) panie. Byłem od wielu lat klientem tego sklepu do dnia dzisiejszego. Małej skali "wypadek" zmienił to. Moja małżonka chcąc dokładniej pooglądać małą, ozdobną, drewnianą półeczkę, próbując podnieść ją na wysokość oczu sprawiła (absolutnie nie z jej winy), że część , za którą trzymała pozostała jej w dłoni a reszta spadła na podłogę.Po prostu wzięła bubel do ręki. Właścicielka sklepu ( z regóły w nim nieobecna) obarczyła nas kosztami zniszczonego towaru mówiąc: " jeśli nie zapłacimy za ten towar to obciąży tym swoją ekspedjentkę ponieważ to ona powinna prezentować klijentom każdy towar". Gdybym ja miał pracować w tym sklepie bałbym się dotknąć jakiegokolwiek towaru z myślą, że wrazie podobnego incydentu, wszechmogąca pani właścicielka obetnie mi to z pensji. Z litości nad mlłodą panienką, której dzień dzisiejszy był pierwszym dniem pracy w tym sklepie (biedulka nawet się popłakała), zdecydowaliśmy się na uiszczenie połowy ceny tej półeczki, którą pozostawiliśmy w sklepie. Nie trzeba się znać na marketingu aby stwierdzić, że właścicielka sklepu wyszła z tego " bez straty". Mieszkam na stałe w Niemczech i mogę tylko zaznaczyć, że tam każdy sklep jest na tego rodzaju zdarzenia ubezpieczony. Sklep Art Decor w Opolu niestety nie. Niech więc każdy klient ma to na uwadze, że trącając niechcący jakiś przedmiot sprzedaży i uszkadzając go niechcący, musi po prostu za niego zapłacić. Mnie osobiście nigdy więcej się to nie stanie ,gdyż tam więcej moja noga nie postanie. Nagłośnię to gdzie się tylko da nie pomijając rzecznika praw konsumenta.