Opinia użytkownika: Marcin_1357
Dotycząca firmy: Zamek Ogrodzieniecki
Treść opinii: Panie w portierni zamku wykazują się brakiem uprzejmości, a pracownikom zdarza się pozostawić otwarty parking służbowy, co sprzyja pomyłkom przy parkowaniu, gdyż parking ten jest nieoznakowany. Bilet kupuje się jeden na trzy obiekty: zamek w Ogrodzieńcu, park miniatur zamków i średniowieczny gród w Birowie. Bileterka przy wejściu do zamku oderwała dwa kupony - ten przeznaczony na zamek i ten przeznaczony na park miniatur, co zaowocowało sprzeczką z panią przy wejściu do parku miniatur, która na tej podstawie twierdziła, że już tam byliśmy. Na szczęście zgodziła się nas wpuścić. Być może kupony kontrolne były ułożone w takiej kolejności, że bileterka przy zamku musiała oderwać także ten od parku miniatur, żeby dostać się do tego od zamku, ale w takiej sytuacji powinna zapytać, czy już byliśmy w parku, albo poinformować o kolejności zwiedzania. Innym rozwiązaniem byłoby drukowanie biletów z kuponami umieszczonymi niezależnie od siebie. Znacznie lepiej od zatrudnionej obsługi prezentują się same obiekty do zwiedzania, które rzeczywiście warte są obejrzenia i stanowią doskonałą lekcję historii, zwłaszcza dla najmłodszego pokolenia. Na miejscu dostępne są także inne atrakcje dla dzieci (dmuchane zabawki i park linowy). Wokół sporo małej i niewyszukanej gastronomii, brakuje za to parkingów dla zwiedzających - samochód trzeba zostawić aż na ulicy Kościuszki, gdzie roi się od płatnych miejsc, i iść pieszo całą ulicą Zamkową.