Opinia użytkownika: Bastian
Dotycząca firmy: Biedronka
Treść opinii: Będąc dziś w biedronce jak zwykle napotkałem pełen kosz przed wejściem, brudna podłogę oraz brak koszyków to na samo dzień dobry. W sklepie oczywiście bałagan w asortymencie AGD oczywiście nie aktualne ceny na książki. Koło lodówki z nabiałem dokładnie koło mleka stojąca woda na podłodze i brudna podłoga. Przy kasach kolejki po 9 osób 2 kasy czynne. Akurat stałem przy kasie nr 1 gdzie klientka zwróciła się z prośba do kasjerki, że cena książki jest nie aktualna a z kasy 3 kasjerka porosiła o kod na naczynia na wagę Panią Monikę nie wysoka korpulentna włosy krótkie czarne. Ta z miną jak by miała ludzi po zabijać odpowiedziała kod weź od Ewy. Ochroniarz stał między kasami obok wysoki łysy. Pani Monika raczej nie nadaje się do pracy z ludźmi nie jest miłą osobą. Pani obsługująca przy kasie o imieniu Ewa (uczę się) miła, kulturalna wiek około 43 lata włosy kręcone wpadające w rudy. Zeskanowała artykuły, powiedziała dzień dobry, podała kwotę do zapłaty oraz resztę. Ten sklep wymaga dużego planu naprawczego. Jestem częstym gościem biedronek, ale ta odbiega od innych zatrzymała się w czasach roku 1995 makabra.