Opinia użytkownika: Katarzyna_447
Dotycząca firmy: Cukiernia Zyska
Treść opinii: Szłam sobie obok cukierni, przy której stał wielki rożek lodowy. Pomyślałam sobie, że skuszę się na lody. Przede mną był obsługiwany pan. Gdy skończył ja złożyłam zamówienie. Obsługiwały mnie aż dwie panie. Poprosiłam o świderka śmietankowego. Padło zaraz pytanie: "Włoskiego?". Odpowiedziałam, że życzę sobie świderka. Wtedy jedna z pań mnie skasowała, a druga "nakręciła" świderka. Świderek oczywiście nie był śmietankowy, lecz śmietankowo-czekoladowy. Zwróciłam uwagę, że prosiłam o śmietankowego. Na co panie między sobą zaczęły mówić, że nic takiego nie mówiłam, i czy słyszałaś że miał być śmietankowy. Dla świętego spokoju odrzekłam, że niech juz będzie taki jaki został podany. Odeszłam z niesmakiem. Dwie obsługujące, a nie potrafią zapamietać zamówienia. Może potrzebna by była jeszcze trzecia osoba do weryfikacji zamówienia? Na koniec dodam, że lody niezbyt mi smakowały, a do tego po około 2 minutach wafelek zaczął przeciekać. Zawsze mam ten sam problem ze świderkami, które są bardzo wodniste, że lodziarnie nie potrafią się zaopatrzyć we właściwe wafelki tak by nie przemakały. Można tez dać dwa. No cóż z całą pewnością lodów już tam nigdy nie kupię i odradzę je każdemu.