Opinia użytkownika: zalogowany_użytkownik
Dotycząca firmy: Miejska Biblioteka Publiczna w Opolu
Treść opinii: Od czasu do czasu bywam w MBP w Opolu, ale za każdym razem doświadczam nieprzyjemnej lub wymuszonej obsługi. Panie podchodzą do stanowiska niechętnie, mają grymas na twarzy, odzywają się zdawkowo, a czasami opryskliwie.Ostatnio odwiedziłam bibliotekę wczoraj. Oddawałam przetrzymaną książkę. Podeszłam do stanowiska obsługi. Pracownica układała książki na regale obok. Podeszła do mnie po dłuższej chwili, a kierując się w moją stronę powiedziała "Proszę podejść tam". Zapytałam gdzie, bo ani nie wskazała ręką miejsca, ani go nie nazwała. Na to pytanie pracownica wytłumaczyła niezbyt miłym tonem, że do stanowiska obok. przesunęłam się i czekałam na obsługę. Pani powiedziała, ile mam zapłacić za przetrzymanie książki i ją odebrała. Przez całą obsługę unikała kontaktu wzrokowego. Niby nie było z jej strony jawnie "niegrzecznego" zachowania, ale cała wizyta stała się nieprzyjemna. Miałam zamiar zażartować stwierdzeniem, że chyba pobiłam rekord przetrzymania książki, ale powstrzymałam się stwierdzając, że nie padnie on na podatny grunt. Nie twierdzę, że każdy pracownik MBP zachowuje się w ten sposób, bo są też uprzejme osoby (szczególnie te młodsze z krótszym stażem pracy), ale niektóre panie nie są zbyt przyjaźnie i otwarcie nastawione na wypożyczających.