Opinia użytkownika: Ewelina_1208
Dotycząca firmy: DEICHMANN
Treść opinii: Troche stara sytuacja ale zapamietam ja jeszcze dlugo- a wiec kupilam botki zamszowe mialam je niecaly miesiac ale rzadko nakladalam az pewnego slonecznego dnia idac na zakupy odkleila mi sie podeszwa w prawym bucie (perfidnie puscil klej i zrobila sie 3cm dziura)przy piecie od wewnetrznej strony -lewy wygladal jak nowy.Zaszłąm wiec odrazu do deichmanna zlozyc reklamacje-nie przyjeli bo powinnam oddac buty w reklamowce lub pudelku-no ok, ale nawet nie obejrzeli dobrze buta, poszlam wiec kupilam sobie nowe buty a te zamszowe wlozylam do reklamowki i znowu tam zaszlam. Sprzedawczyni powiedziala ze nie przyjmie butow poniewaz zle je uzytkowalam co mnie troche zdziwilo i zdenerwowalo bo jak jeden but mozna zle uzytkowac a drugi wyglada jakby byl niechodzony?Porosilam wiec jakiegos kierownika,ktory powiedzial mi, ze ten jeden but jest tak znoszony i dlatego sie rozkleil wiec nie przyjma mojej reklamacji- bylam juz zmeczona tlumaczeniem ,ze to wina producenta bo widocznie w tym miejscu dal zbyt malo kleju wiec zrezygnowana wrocilam do domu.Kolejnego dnia po rozmowie z kolezanka postanowilam znowu sprobowac oddac te byty do reklamacji i byla to juz trzecia powtórka z rozrywki:) jednak gdy takie zachowanie nieprzyjemne wobec mnie jako klienta zaistnialo postanowilam porosic dane sklepu i pań mnie obsługujacych by zwrocic sie do rzecznika praw konsumenta- reakcja byla natychmiastowa sprzedawczyni otworzyla kase i oddala mi "grzecznościowo" pieniadze za te buty, ale czy nie prosciej byloby je po prostu skleic?