Opinia użytkownika: Neo
Dotycząca firmy: CEWE Fotojoker
Treść opinii: Zamawiałem poprzez Fotojoker album ze zdjęciami, - książkę CEWE. Na poziomie obsługi przedsprzedażowej było bardzo fajnie, tego typu usługi są dobrze opisane i promowane przez Fotojoker, a klient ma udostępnioną, bezpłatną i rewelacyjną moim zdaniem aplikację, która w intuicyjny sposób pozwala na stworzenie własnego albumu fotograficznego - nie trzeba do tego specjalnych umiejętności.Potem jest jednak bardzo słabo. Nie dostałem jeszcze gotowego albumu, może będzie świetnie wykonany i to mi nieco zrewiduje opinię na temat fotojokera, ale na razie podzielę się uwagami które mam na tą chwilę. Po przygotowaniu i przesłaniu pliku online z gotowym albumem niestety nie można liczyć na odpowiedni poziom komunikacji, ponieważ ta szwankuje na całej linii:1. Infolinia - nie jest w stanie udzielić żadnej konkretnej informacji na temat terminu realizacji, tylko używają bezpiecznych formułek regulaminowych informując, że na wykonanie mają 14 dni, ale uwaga roboczych! To prawie 3 tygodnie, więc zacząłem szukać innych sposobów komunikacji.2. Strona - próbowałem się logować do ich systemu, przy przesyłaniu plików musiałem wybrać hasło więc liczyłem że znajdzie zastosowanie. Bezskutecznie, system mnie odrzucał, ale nie dawał żadnego komunikatu, tylko przeładowywał stronę i tak w kółko. 3. Kolejny kontakt z infolinią - dowiedziałem się, że nie muszą się logować, tylko sprawdzić po samym numerze zamówienia na stronie fotojokera... Po co więc jest system logowania i hasło? Tego się nie dowiedziałem, ponieważ kompetencje infolinii ograniczają się do czytania formułek.4. Znowu na stronie - po dłuższych poszukiwaniach znalazłem możliwość sprawdzenia zamówienia, oczywiście nie tam gdzie radziła infolinia tylko w sekcji KONTAKT - jest Wystarczy wpisać jego numer. Tu jednak szału nie ma - wyświetla się techniczna stronka rodem z lat '90 a na niej tylko info: "Państwa zlecenie dotarło do naszego laboratorium i zostanie zrealizowane zgodnie ze standardowym terminem dla tego typu usługi". Rewelacja, sporo się dowiedziałem! 5. ŁAŁ, przychodzi mail – napisali, że zlecenie zostało zrealizowane i będzie dostarczone do wybranego przeze mnie punktu Fofojokera w ciągu 2 dni (roboczych oczywiście, a tu zbliża się weekend).6. Z ciekawości wchodzę na stronę, wpisuję nr zamówienia, a tam: "Państwa zlecenie dotarło do naszego laboratorium i zostanie zrealizowane zgodnie ze standardowym terminem dla tego typu usługi”. Gdzieś to już czytałem… Na wszelki wypadek odświeżam stronę a tam to samo tylko tym razem po niemiecku: „Ihr Auftrag ist in unserem Labor eingegangen und wird derzeit bearbeitet.Podsumowując, system komunikacji z klientem jest archaiczny, nieżyciowy i odstrasza. Jeśli terminy muszą być z technicznych przyczyn takie wydłużone, lub towarzyszy im jakiś bufor bezpieczeństwa, to przydałoby się podzielić produkcję na jakieś etapy i wyświetlać Klientowi statusy. Jakby co liczę na prawa autorskie od tego epokowego pomysłu :-) …a tymczasem czekam na świetny (mam nadzieję) album, a kiedy go już szczęśliwie odbiorę, napiszę o dalszych odczuciach.