Opinia użytkownika: zalogowany_użytkownik
Dotycząca firmy: H&M
Treść opinii: W środę w zeszłym tygodniu udałam się z koleżanką do sklepu H&M w Galerii Jurajskiej. Po wybraniu paru rzeczy, podeszłam do kasy. Pani przy kasie obojętnie mnie przywitała i zaczęła skanować wybrane przeze mnie ubrania. Nieświadomie położyłam na blacie kasy moją torbę i sweter, co bardzo zdenerwowało Panią ekspedientkę. Zaczęła pytać mnie zdenerwowanym tonem co to są za rzeczy i czy tez ma je kasować czy nie. Odpowiedziałam, że to moje prywatne rzeczy, co z resztą było oczywiste, gdyż po torbie i swetrze na pierwszy rzut oka widać miesiące użytkowania. Później sytuacja zrobiła się jeszcze bardziej nieprzyjemna. Miałam ze sobą jedną rzecz na wymianę, gdyż kupiony w ciemno rozmiar koszuli okazał się za duży. Pani kasjerka zdenerwowała się tym faktem, stwierdziła, że blokuję kolejkę bo teraz musimy czekać aż przyjdzie kierownik. Odparłam, że nie mamy wyjścia, musimy poczekać, gdyż muszę wymienić tą rzecz. Czas oczekiwania wcale nie okazał się długi, myślę że trwało to maksymalnie 2 minuty. Przyszła Pani kierownik, bardzo miła osoba, i po chwili miałam już wymienioną koszulkę na mniejszą. Pani kasjerka przez cały czas miała obrażoną minę i była zdenerwowana. Posiadała identyfikator, była schludnie ubrana oraz uczesana a stanowisko jej pracy było utrzymane w jak najlepszym porządku, jednakże sposób komunikowania się z klientem dawał wiele do życzenia.