Opinia użytkownika: zalogowany_użytkownik
Dotycząca firmy: Cinema City
Treść opinii: W ubiegłą środę wybrałam się do kina Cinema City Wolność w Częstochowie. Nie byłam zdecydowana na jaki film się wybrać, więc stwierdziłam, że skorzystam z pomocy osoby sprzedającej bilety. Pan, który aktualnie pracował okazał się być bardzo pomocnym i uprzejmym człowiekiem. Bardzo miło mnie przywitał i spytał czy może mi jakoś pomóc. Poprosiłam więc o doradztwo w sprawie filmu. Mężczyzna bardzo wyczerpująco wytłumaczył mi trzy tytuł oraz wspólnie wybraliśmy ten, na który się udałam. Była to środa, a więc ceny biletów były w promocji, zapewne dlatego nie spytał mnie o legitymację studencką. Był ubrany zgodnie z wymogami firmy, czarna koszula, krawat, oraz posiadał identyfikator z imieniem przypięty po lewej stronie. Po zakończonej transakcji pożegnał mnie miło i zaprosił do baru na gorze, w celu zakupienia przekąsek na seans. Tak więc spełnił kolejny swój obowiązek - zasugerował, bym udała się na górę i zostawiła jeszcze trochę pieniędzy w kasie kina.Gdy zrobiłam to, co zasugerował sprzedawca biletów i udałam się do baru po zakup popcornu, dobre wrażenie prysło. Dziewczyna, która sprzedawała, była niemiła i w ogóle mnie nie przywitała. Poprosiłam duży popcorn i średnią colę, co się w ogóle nie opłaca, ale ona nie była na tyle uprzejma by mi zaproponować zestaw duży. Powiedziała ile płacę, przyjęła pieniądze, wydała resztę. Nie dostałam paragonu za ten zakup, nie zostało mi nic innego zaproponowane, nic słodkiego, żaden zestaw, nic. Jedyne, co sprzedawczyni do mnie powiedziała to kwota, jaką muszę zapłacić.Jeżeli chodzi o jakość obsługi, to zakup biletu oceniłabym na najwyższą ilość gwiazdek, ale ogólne wrażenie burzy osoba sprzedająca przekąski w kinowym barze. Oba stanowiska pracy prezentowały się bezbłędnie, były czyste, schludne oraz posiadały różnorakie materiały reklamowe porozkładane na blatach.