Opinia użytkownika: Karolina_1915
Dotycząca firmy: Sinsay
Treść opinii: Po wejściu do sklepu od razu zostałam powitana przez sprzedawce stojącym przy drzwiach wejściowych. Wysoka, szczupła blondynka, ciemne włosy spięte w kok, delikatny makijaż wiek ok. 25 lat, ubrana w czarne spodnie i niebieski t-shirt. W sklepie była bardzo czytelna komunikacja, co pozwoliło mi na szybkie znalezienie produktu którego szukałam. Podeszła do mnie dziewczyna która witała mnie przy wejściu, pytając "Czy szuka Pani jakiegoś konkretnego rozmiaru?". Po wskazaniu jej rozmiaru, którego szukałam dała mi spodnie opisując ich korzyści wynikające z zakupu, jakimi były "100% bawełniane, nie niszczące się nawet przy wysokiej temperaturze prania, pasujące na każdą okazje". Po przymierzeniu przeze mnie spodni doradziła, by dokupić tani t-shirt który idealnie pasuje właśnie do tych spodni.I zapytała o moje zdanie, które brzmiało "Co Pani myśli o t-shirt'cie który pani poleciłam?". Podziękowałam za obsługę i podeszłam do kasy. Przy kasie również była bardzo sympatyczna Pani, która mnie powitała. Niska blondynka, włosy rozpuszczone, krótkie, miała na sobie czarną spódnicę i biały t-shirt. Po skasowaniu moich ubrań zaoferowałam jej, że podoba mi się bransoletka która była wywieszona przy ladzie, ale niestety Pani nie zachęciła mnie do jej zakupu, ani nie podjęła ze mną żadnej rozmowy na ten temat. Również nie poinformowała mnie o możliwości zwrotów i wymian. Pożegnała się mówiąc "do widzenia" i zaprosiła do ponownego odwiedzenia sklepu :-)