Opinia użytkownika: Misiek_19
Dotycząca firmy: Stokrotka
Treść opinii: Hmm od czego by tu zacząć... sklep zaopatrzony w szeroką gamę produktów i marek aczkolwiek ceny wygórowanePozwólcie że wizytę i swe doznania wypunktuję:-w wejściu do sklepu spotkałem kolejny raz ochroniarza (aczkolwiek ten nie jest najgorszy, najlepszy z nich młodziak łysy z kilku dniowym zarostem chodzi w dresie jak by zaraz miał wyskoczyć z kolesiami na mecz a jak bramka zaczyna "piszczeć" zachowuje się jak strażnik teksasu wyciągając plakietkę z pod bluzy i kontroluje klienta za kasa na sali sprzedaży)to tyle ciekawostek o ochronie.-przy wejściu do sklepu znajdują się 2 pojemniki na śmieci z których "wylewają" się śmieci albo są otwarte osłony i worki pięknie powiewają jak flagi-po wejściu do sklepu często brakuje koszyków zakupowych mimo ze klientów nie ma na sklepie-wchodzimy na starcie warzywa towar gatunkowo w większości odrzutowy(niedaleko znajduje się waga przy której maja przeceny tego co tak naprawdę powinno trafić dawno na śmietnik, jeśli zapomnicie zwarycz swe zakupy kasjer z uśmiechem odeśle was od kasy do wagi przez cały sklep albo schowa wasze smakołyki witaminowe pod kasę do zwrotu)-idąc dalej trafiamy na gąszcz artykułów niekoniecznie ułożonych na pułkach aczkolwiek trzeba uważać aby się nie zabić o artykuły porozkładane na podłodze przez pracowników którzy ekspresjonistycznie sięgają po to co im wpadnie w oczy do dołożenia na półkę, czasem zdarzają się nawet palety skreczowane częściowo pozostawione same sobie miedzy regałami i w przejściach.-opuśćmy regały gdzie pracownice od czasu dają się zauważyć, czasem pokrzykują do siebie idziemy na papierosa albo ty idź na stoisko cukiernicze albo idź na kasę.-docierając na stanowisko cukiernicze uzbrójcie się w cierpliwość anielską bo zaczem was ktoś obsłuży minie kilkanaście minut nie zniżcie dzwonka przywołującego pracownika obsługi stoiska-wchodząc na mięsny trzeba wziąć poprawkę na panie z obsługi zatrzymały się w czasach socjalizmu z obyciem i obsługą-idziemy na lodówki często trafić tam można na palety z napojami rozstawione chaotycznie i wózki z przeceną artykułów z krótką datą przydatności do spożycia(ps.patrząc na obniżone ceny nie ma szału w zbliżonej cenie kupicie artykuły te same z normalnym terminem w innych sklepach)-wreszcie dochodzimy do kasy tam trafia się często na kolejkę przez całe stoisko monopolowe szczególnie po południu. gdy dochodzimy do taśmy zaczyna się problem gdzie zostawić koszyk bo często miejsce na to przeznaczone jest zapełnione koszykami po innych klientach, jednym słowem brak systematyczności wśród pracowników do zabierania koszyków z okolic kas.-kasjerzy sprawiają często wrażenie jak by pracowali za karę