Opinia użytkownika: zalogowany_użytkownik
Dotycząca firmy: Lewiatan
Treść opinii: Dzisiaj przed pójściem do pracy postanowiłam wstąpić do Lewiatana przy ul. Puławskiej. Było po drodze, bardzo się spieszyłam, więc wpadłam tylko po jogurcik i banana.Otworzyłam drzwi i doznałam szoku. Sklep tak maleńki, że korytarzyki mają niecałe pół metra, przechodząc trzeba pilnować torebki żeby o coś nie zahaczyć, bo wszystko dosłownie wisi z półek. Skradłam się więc do działu owoców i sięgając po banany doznałam kolejnego rozczarowania. Były prawie czarne i popsute, nie dało się niczego wybrać. Zrezygnowana poszłam po jogurt, przy półce z nabiałem ustawiony był duży karton, który uniemożliwiał dostęp do produktów. Chciałam go przestawić, ale był ciężki, więc poprosiłam panią, która ubrana była w uniform lewiatana o pomoc. Pani powiedziała, że on musi tam być, bo będą go rozpakowywać. Przeszłam więc nad nim, jednocześnie strącając mleko w puszce, które ustawione było obok. Załamana podchodzę do kasy. Kolejne rozczarowanie. Kolejka około 10 osób, a mój czas do pracy skraca się nieubłaganie. Obsługiwała tylko jedna pani. Po kilku minutach zorientowała się jednak, że sama nie da rady i wcisnęła dzwonek pomocy. I to jedyny plus jeśli chodzi o moją wizytę w tym sklepie. Ogólnie odradzam.