Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: Kacper_58

Dotycząca firmy: Turawa Park

Treść opinii: Spędzając dziś ponad godzinę w galerii nie zauważyłem żadnych nieścisłości. Na początku oczywiście zauważyłem czystość i schludność całego pasażu. Jak w każdej galerii - duże, jasne przestrzenie i komfortowa atmosfera. Oczywiście, skoro jest końcówka listopada wszędzie były już świąteczne ozdoby. Chcąc coś zjeść udałem się do KFC. Prawdopodobnie z powodu wczesnych godzin porannych była tam tylko jedna pani obsługująca i niefart trafił, że przede mną zamówienia składała sześcioosobowa gruba nastolatków - każdy coś innego. Także Pani realizowała zamówienia grupowo - najpierw skompletowała zamówienia nastolatków, a dopiero potem odebrała przyjęcia ode mnie i reszty klientów. Może spowodowało to mały korek, ale krótkotrwały. Przy moim zamówieniu zostałem z góry poinformowany o tym, że może być ono nieco dłużej realizowane - bardzo przydatna informacja dla kogoś, kto by się spieszył. Równie szybko uzyskałem odpowiedź na pytanie, co mogę dostać szybciej. Gdy już siedziałem i konsumowałem, przyglądałem się dalszej pracy tej Pani, która już po obsłużeniu pojedynczej fali wróciła do normalnej efektywności. Samo miejsce gastronomiczne wyglądało profesjonalnie - wizualnie odseparowane od reszty galerii, otoczone punktami sprzedaży, posprzątane i zadbane - nigdzie nie walały się resztki po jedzeniu, wszystkie blaty były czyste. Następnie udałem się do Empiku. Jest to jeden z mniejszych z salonów, ale również zadbany. Po dość długim lawirowaniu między pólkami doszedłem do wniosku, że pierwszy zapytam kogoś z obsługi o poradę. Pani zapytana o książkę od razu udała się do odpowiedniego regału - widać, że wiedziała gdzie szukać konkretnego towaru i nie musiała się wspomagać komputerem. Niestety książki nie było, ale Pani od razu zaproponowała zamówienie książki lub odwiedzenie innego Empiku. Ostatnim miejscem, które odwiedziłem było C&A. Jak wszystko - schludny i przestronny. Jako chłopak miałem problemy w wyborze pierścionków na prezent. Tu również z pomocą przyszła Pani ekspedientka. Od razu pomogła w zakupach i, jak to w mają w zwyczaju, zaoferowała coś do zestawu, co by pasowało. Zakończyło się na pierścionkach. Żeby nie było, że w Turawa Park pracują same kobiety powiem, że kilkakrotnie zauważyłem ochroniarza - poważnie wyglądający Pan z siwymi włosami, lecz wciąż budzący respekt. W żadnym razie nie wzbudzał we mnie odczuć obserwowania mnie jako potencjalnego złodzieja, lecz jako ochrona bezpieczeństwa klienta. Całą wizytę oceniam bardzo pozytywnie i niejednokrotnie tam wrócę. Jedyną rzeczą która wzbudziła me zainteresowanie, to względna pustka. Nie było to opuszczone miejsce, ale był tam mniej tłumów niż zazwyczaj widuje się w takich miejscach. Ale zwalam to na karb godzin porannych i umiejscowienia galerii - ewidentnie bardziej Park nastawiony jest na klientów przejezdnych i weekendowych.