Opinia użytkownika: Anna_4699
Dotycząca firmy: Tesco
Treść opinii: Poszłam z chłopakiem zrobić zakupy. Pomijam to, że sklep jest zaniedbany i brudny, ale jedna z pań układała towar na sali. Ułożyła kaszki w kartonach, stos wyższy ode mnie. Pani odeszła, kilka chwil minęło, a ten cały stos przewrócił się na podłogę. Dobrze, że tym razem nie było ze mną mojej 3 letniej córki. Chciałabym, żeby sklep do którego chodzę był bezpieczny. Kilka dni później kupiłam żarówki, cena na półce 1,49 na paragonie 8,99. Coś nie tak. Wróciłam do kasy, kasjerka zawołała koleżankę, która oddała pieniądze. Ani przepraszam, zero wyjaśnienia, proszę, dziękuję to nie ma mowy. Odwróciła się i poszła. A cena za żarówki do dzisiaj jest błedna.