Opinia użytkownika: Krzysztof_1549
Dotycząca firmy: Avans.pl
Treść opinii: Po wejściu do salonu żaden z trzech stojących w drzwiach sprzedawców nawet na mnie nie spojrzał, nie przywitano mnie. W sklepie jako klient byłem sam, ruszyłem w stronę laptopów, następnie do gabloty z telefonami i do telewizorów. Na sali znajdowało się aż siedmiu sprzedawców, jednak żaden nie podszedł do mnie z pomocą, chociaż specjalnie zatrzymałem się przy sprzętach i udałem zaciekawionego nimi. W drodze powrotnej napotkałem na przeszkodę w postaci sprzedawcy klęczącego w alejce i wieszającego towar na hakach. Pan popatrzył na mnie i nie zrobił mi miejsca na przejście, chociaż szedłem z wózkiem z dzieckiem. Udałem się do wyjścia, gdzie prawie w progu "zaatakował mnie" najpewniej kierownik (dyrygował innymi) z pytaniem czego szukałem. Zdecydowanie za późno!