Opinia użytkownika: Anita_235
Dotycząca firmy: Kaufland
Treść opinii: Przed wejsciem do sklepu duze reklamy z promocyjnymi produktami. Przy wejsciu na sale Pani w recepcji glosno smiejaca sie i zartujaca z jakims Panem. Utrudnienia pojawily sie juz na samym poczatku, gdyz koszyki byly ustawione w niewidoczny sposob. Wchodzac do sklepu po raz pierwszy musialam przejsc caly sklep az do kas, by moc korzystac z koszyka. Przy wyjsciu zauwazylam, ze byly schowane z lewej strony w miejscu niewidocznym dla klientow. Podczas poszukiwan produktow bylam mile zaskoczona, gdyz asortyment ulozony w jasny sposob. Na minus duze "pustki" w sklepie, na puls byly tam karteczki z przeprosinami i informacja, iz sklep oczekuje na dostawe. Godzina zakupow to okolo 20:00 otwarte 2 kasy, wiec w kolejce trzeba bylo chwile postac. Pani w kasie schludnie ubrana, w ubranie firmowe, wlosy zwiazane, zadbane. Pani nie posiadala indentyfikatora z imieniem, tylko z napisem kasjer. Pani kasjerka nie pokusila sie o powiedzenie "Dzien Dobry". Nie czekala, az poprzedni klient spakuje zakupy, tylko obslugiwala dalej, dzieki czemu zrobilo sie tam juz sporo produktow. Nastepnie Pani skasowala moje produkty, raczej nie utrzymujac kontaktu wzrokowego, ani bez przejawu jakiegokolwiek usmiechu. Po wydaniu reszty pozegnala sie. Na paragonie w domu zauwazylam, ze 3 produkty nie zgadzaja sie cenowo z tym co jest na paragonie, a z karteczkami w sklepie np. losos wedzony 100 g Club cena w sklepie 6,99 zl, na paragonie 7,99 zl, Spray na owady cena w sklepie 9,99 zl, na paragonie 7,99 zl.