Opinia użytkownika: Karolina_1789
Dotycząca firmy: Restauracja Street
Treść opinii: W piątkowy wieczór wraz z narzeczonym udaliśmy się do restauracji Street na kolację. Był bardzo ciepły dzień, wszyscy ludzie siedzieli na zewnątrz w ogródku, a my zdecydowaliśmy się usiąść w środku. Tam było zdecydowanie mniej tłoczno. Atmosfera była bardzo miła, bardzo ładny wystrój - czerwone, skórzane kanapy, muzyczka w tle. Po kilku minutach podszedł do nas sympatyczny młody Pan z kartą. Zamówiliśmy cole i jakąś sałatkę. Kelner najpierw przyniósł napój i przez nieuważne stawianie jej na stole zawartość szklanki wylądowała na spodniach mojego narzeczonego. Pech chciał, że tego dnia miał na sobie bardzo jasne błękitne spodnie, więc od razu pomyślałam, że nie będą już się do niczego nadawały. Kelner strasznie zdenerwował się zaistniałą sytuację, zaczął bardzo przepraszać i zaoferował również zapłatę za pralnię. Jako, że jesteśmy z reguły spokojnymi ludźmi to nie zrobiliśmy tego powodu awantury. Spokojnie podeszliśmy do sprawy, uspakajając kelnera, że nic takiego się nie stało. Kelner od razu przyniósł nową colę, jeszcze raz składając przeprosiny. Sałatka, którą otrzymaliśmy po około 15 minutach od zamówienia była bardzo smaczna. Otrzymaliśmy dość duże porcje interesująco podane. Po zjedzeniu czułam się naprawdę pełna. Nieuwaga kelnera nie wpłynęła w znaczny sposób na nasz nastrój. Zapłaciliśmy rachunek i opuściliśmy lokal. Sytuacja, która nam się przydarzyła myślę, że nie spowoduje negatywnego nastawienia do restauracji Street. Chętnie od czasu do czasu wpadnę tam na coś smacznego.