Opinia użytkownika: Anna_4766
Dotycząca firmy: Biedronka
Treść opinii: 18.07.2013r. ok. godziny 11 byłam w sklepie Biedronka przy ul. Braci Mieroszewskich 2 w Sosnowcu, w celu masła, mięsa (łopatki) oraz twarogu (2 paczki póltustego). Towary te były w tym samym miejscu, co tydzień temu, więc sprawnie odnalazłam szukane towary. Po drodze wzięłam również lody algida (1,4 l) i z towarami podeszłam do drugiej kasy licząc od stoiska z alkoholem. Przede mną były dwie osoby oczekujące na skasowanie towarów. W trakcie wydawania reszty klientowi, który był przede mną, pani kasjerka prosiła kolejno 3 swoje koleżanki kasjerki o rozmienienie 50 zł (żadna nie miała), następnie zapytała mnie czy nie mam 10 zł. Miałam 20 zł, więc pożyczyłam (na poczet swojego rachunku). Po wydaniu reszty klientowi bezpośrednio mnie poprzedzającemu, pani kasjerka przywitała mnie “dzień dobry”, a po wydaniu mojej reszty dała mi paragon i pożegnała “do widzenia, zapraszamy ponownie”. Podłoga w sklepie była nieco zabrudzona, przy lodówkach z mięsem było utrudnione przejście (przejazd z wózkiem), ponieważ pozostawiony był tam wózek widłowy z nierozładowanym towarem. W lodówce z twarogiem był porządek (nie było pustych kartonów).