Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Netia
Treść opinii: Najgorszy provider, z którego to usług korzystałem i korzystam obecnie. Na szczęście jeszcze tylko pół roku i uciekam od tych złodziei. Na początku było bardzo dobrze. Wziąłem ofertę No Limits, która zapewniała mi przepustowość rzędu 20 Mbits'ów. Niestety po niedługim czasie została ona obniżona do 15 Mbits'ów, ale nie było to bardzo odczuwalne. Pod koniec 2012 roku, do mojego bloku został przyłączony światłowód. Niezmiernie się ucieszyłem z tego faktu i miałem nadzieję, że zostanę na niego przełączony. Zawsze marzyłem, aby zobaczyć magiczną liczbę 100 Mbits'ów na domowym internecie. Po sprawdzeniu możliwości łącza wyświetliło tylko 30 Mbits. No, ale cóż, pomyślałem - lepszy ryc niż nic. Napisałem do Netii z pytaniem czy przełączą mnie na światłowód, ale w ramach odpowiedzi dostałem informację, że nie jest to możliwe. Lecz stałoby się możliwe w momencie, w którym wziąłbym sobie telewizje, której nigdy w życiu bym nie chciał - niezłe naciągactwo z ich strony. Dodatkowo dodam, że internet doprowadzany jest na łączach TP'sy przez co muszę co miesiąc płacić 30 zł za dzierżawę. Przełączenie na światłowód zwolniło by mnie z tej opłaty, więc wyszło na to, że Netia nie chce dla klienta jak najlepiej, a chce po prostu jak najwięcej wydoić. W ostatnim czasie bardzo często przerywa mi łącze w sumie 10-20 razy dziennie. Niedawno zadzwoniłem na infolinię, aby zgłosić, iż coś jest nie tak. Jak zwykle przywitał mnie przemiły automat. Po 5 minutach wyklikiwania odpowiednich numerów usłyszałem od automatu - "Usterka została zgłoszona..." i rozmowa została zakończona. Zawsze jak dzwoniłem na infolinię, to od razu kierowano mnie do działu technicznego i po kilku razach udawało się trafić na osobę, która miała wiedzę i potrafiła rozwiązać mój problem. Niestety teraz problemy zgłasza się do automatu i nie wiadomo kto się nimi zajmuje. Właściwie teraz wiem kto... BARANY, a dlaczego barany? Dlatego, iż baran, który odebrał moje zgłoszenie zmienił mi profil łącza, bo stwierdził, że skoro internet przerywa, to trzeba obniżyć przepustowość i obecnie mam 6 Mbits'ów za które płacę PONAD 100 zł!!! A problem ze zrywaniem połączenia dalej występuje... BA! Nawet jeszcze częściej. Strach dzwonić i ponownie zgłasząć usterę, bo po kilku takich telefonach przełączą mnie na przepustowość modemową - 56 kbps i dalej będę płacił ponad 100 zł i powiedzą z uśmiechem - "Jaki masz drut, taki masz internet". Teraz rozumiem dlaczego ofertę No Limits reklamowały małpy, bo to internet dla małp, które dają się wykiwać - tak jak ja.