Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik

Dotycząca firmy: Adar

Treść opinii: post napisano 24.062013r.Witam,w sobotnie popołudnie postanowiłam wybrać się na zakupy.Szukałam sklepu w Rawie Mazowieckiej, moją uwagę przykuło logo sklepu ADAR.Z zewnątrz sklep nie był jakoś szczególnie zachęcający dużo plakatów i ogłoszeń poprzyklejanych na oknach. Czego mogłam się spodziewać w środku? Ta ciekawość popchnęła mnie do wejścia do sklepu który tak naprawdę nie różnił się wiele od powyżej wymienionego chaosu na zewnątrz . Ciężko było odnależć się na początku bo nie wiedziałam w którym kierunku podążać. Zauważyłam koszyk na zakupy który nie był przy wejściu lecz obok kasy czym byłam zaskoczona. Po zabraniu koszyka udałam się do dużego wózka z artykułami z dużym napisem Promocja oczywiście data ważności artykułów była ważna do dnia aktualnego to zniechęciło mnie na dalsze zakupy. W dalszej części były 3 sześcio metrowe obustronne regały ciężko było się między nimi poruszać w szczególności gdy ktoś szedł z przeciwnej strony. Artykuły były posegregowane tzn. słodycze do słodzyczy itd. Na końcu regału zauważyłam stoisko z warzywami i owocami lecz po zbliżeniu zniechęciły mnie zakupy w tym sklepie duża ilość owoców jak i zaróno warzyw była popsuta czyli spleśniała lub po prostu sucha. Na końcu sklepu było stoisko lodówek z wędliną i przetworzonym nabiałem które obsługiwała brunetka 166 cm wzrostu sympatyczna młoda dziewczyna w krótkiej spódniczce że przy pochyleniu było widać jej części intymne w pewnym momencie myślałam że jestem w klubie gogo. lecz poprosiłam ją o najwyższej jakości wędlinę. Wędliny były widoczne, szybko dostrzegłam na jednej z najdroższych wędlin już przedawnioną datę poprosiłam więc o podanie mi 20 plastrów tej szynki po czym jak podała mi pani pokrojone plastry zapytałam ją o datę ważności powiedziała że wędlina jest ważna do 21 spytałam czy czerwca ona odpowiedziała lipca widziałam, że kłamie poprosiłam więc o etykietę tej wędliny widać było, że chciałaby uniknąć tej niekomfortowej sytuacji, czarno na białym było napisane 21.06.2013r. Oddałam ta wędlinę i poprosiłam aby nie sprzedawała już takiego chłamu ludziom. Po takim zachowaniu już nie mogłam dalej przebywać w tym sklepie. Nie polecam choć muszę dodać że podłoga była czysta a na pułkach nie było kurzu. Pozdrawiam Renata