Opinia użytkownika: zalogowany_użytkownik
Dotycząca firmy: Stokrotka
Treść opinii: Czasem kupuję zbyt wiele produktów, a żywność szybko się psuje i potem ją wyrzucam, dlatego postanowiłam kupować tylko tyle, ile potrzebuję, by nie marnować jedzenia i pieniędzy. Z tą myślą wybrałam się do Stokrotki, by kupić dwie marchewki i jedną pietruszkę. W sklepie należy samodzielnie zważyć warzywa, więc dokonałam tej czynności, jednak pietruszka okazała się zbyt lekka, by móc tego dokonać. Poinformowałam kasjerkę o tym fakcie, jednak pani stwierdziła, że to nie apteka i tak jest. Nie zapoponowała innego rozwiązania, musiałam iść i wziąć większą pietruszkę, by móc ją kupić. Reakcja sprzedawcy była wręcz nieprzyjemna. Zamiast wytłumaczyć czy zaproponować inne rozwiązanie pani wybuchnęła nie wiadomo dlaczego i porównała do apteki. Dziwne, bo mi się wydawało, że to w warzywniakach dokładniej można coś zważyć, niż w aptece, bo w tej drugiej chyba takowej nawet nie ma..