Opinia użytkownika: Katarzyna_3042
Dotycząca firmy: Kartoflarnia
Treść opinii: We wtorkowe popołudnie wraz z koleżanką postanowiłyśmy zjeść obiad w Kartoflarni. Lokal mieści się w piwnicy, prowadzą do niego dość strome schody. Kartoflarnia zajmuje trzy sale, podobnie urządzone, z raczej surowym wystrojem. Zajęłyśmy miejsca i po chwili podeszła do nas kelnerka podając menu. Zgodnie z nazwą lokalu w menu królowały potrawy z ziemniaków – placki ziemniaczane, kopytka, kluski śląskie. Nawet deser to ciasto ziemniaczane. Ja poprosiłam o placki ziemniaczane z gulaszem, koleżanka wybrała faszerowane ziemniaki. Po chwili kelnerka podała zamówione prze nas napoje. Jednak na potrawy musiałyśmy czekać ok. 40 min. Stanowczo za długo, zwłaszcza, że w lokalu nie było zbyt wielu klientów. W międzyczasie odwiedziłam ubikację. Czysto, ale brakowało ręczniczków do rąk, nie było również suszarki. Wracając do stolika zauważyłam wydzielony kącik dla dzieci. Gdy otrzymałyśmy zamówione dania wygłodniałe rzuciłyśmy się do konsumpcji. Placki ziemniaczane były świeżo przyrządzone, dobrze doprawione, koleżance faszerowane ziemniaczki również smakowały. Jednak porcje okazały się zbyt małe, by nasycić nas do końca. Co prawda ceny w lokalu są niewygórowane i potrawy smaczne, ale porcje niewielkie i zbyt długi czas oczekiwania. Wychodziłyśmy raczej z przekonaniem, że nieprędko wrócimy tu znów.