Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik

Dotycząca firmy: Starbucks

Treść opinii: Podczas wizyty w jednej z sieciowych kawiarni Starbucks miałam okazję obserwować personel, organizację pracy oraz estetykę miejsca w którym spędzałam czas. Moja wizyta miała miejsce około godziny 14.00 w sobotę 20.04.Po wejściu głównymi drzwiami, w powietrzu unosił się przyjemny zapach świeżo mielonej kawy. Kiedy skierowałam się do lady kasowej zostałam uprzejmie i z uśmiechem przywitana przez jednego ze znajdujących się tam dwóch pracowników. Pracownicy wyglądali schludnie i czysto, ubrani byli w firmowe koszulki. Oprócz mnie w pomieszczeniu znajdowało się jeszcze kilku klientów, przy kasie nie było kolejki, na ladzie panował ład i porządek. Przy ladzie zapytano mnie o wybór napoju, podałam więc rodzaj i rozmiar kawy na którą się zdecydowałam. Jako duży minus uznaję to, że nie zaproponowano mi dodatkowo ciasta, tarty itp., bo nie wykluczone, że którąś z tych rzeczy bym zamówiła. Po dokonaniu zapłaty oraz odebraniu kawy udałam się do "piwnicy" kawiarni, gdzie na niektórych stolikach (ok. 2) znajdowały się nie uprzątnięte kubki po poprzednich klientach, jednak po niedługim czasie (ok.7-9min.) zjawił się ktoś z personelu, kto zajął się brudnymi naczyniami. W miejscu, gdzie znajdują się słomki, serwetki i cukier panował bezład, tj. rozsypany był cukier, serwetki nie na swoim miejscu. W pomieszczeniu słychać było stonowaną muzykę, a światło o średnim natężeniu wprowadzało przyjemny, odprężający nastrój. Jeśli chodzi o samą kawę - w chwili podania - była ona aromatyczna i o odpowiedniej temperaturze. W między czasie zdarzyło mi się również odwiedzić WC, które pozostawiało wiele do życzenia. Panował tam niezbyt przyjemny zapach, ponadto pod zlewem była porozlewana woda, wnętrze kabin również wymagało odświeżenia, wyglądało to tak, jakby od rana zupełnie nikt tam nie sprzątał. Ogólne wrażenie jakie wywarła na mnie kawiarnia Starbucks na wrocławskim Rynku oceniam jako średnie, było sporo mocnych stron takich jak klimat miejsca, czyli muzyka, światło i zapachy, ale też kilka słabszych punktów, głównie jeśli chodzi o porządek w pomieszczeniu, być może wynikało to z niezbyt dobrej organizacji obecnych wówczas pracowników.