Opinia użytkownika: Rozważna
Dotycząca firmy: Selgros
Treść opinii: Jako tzw.osoba towarzysząca po raz pierwszy przekroczylam progi Selgrosa, na pierwszy rzut oka niby wszystko ok, czyste podłogi, kosze na śmieci czyste, wyłożone workami, przy bramce przy wejściu ochroniarz witający słowami "dzień dobry", ale juz po wejściu na halę koniec sielanki: zaobserwowałam mały ruch, bardzo mało bylo klientów, Gdzie niegdzie na sklepie pomiędzy regałami rozłożone były wózki z towarem i trzeba było wymijać palety, tym samym utrudniony był dostęp do niektórych towarów na półkach. Na sali zaobserwowałam brak pracowników hali, a po 40 minutach znalazłam jedna wykładającą z palety towar pracownicę, która na moje pytanie gdzie znajdę wino marki ... odpowiedziała machając rękami w bok- " gdzieś tam proszę szukać" i odwróciła się do mnie tyłem dalej wykładając towar.Po dokonaniu zakupów poszlyśmy do kasy Jak się okazało była czynna tylko 1 kasa, a w kolejce stały trzy osoby mające na maksa załadowane wózki- czekało nas zatem długie oczekiwanie do skasowania.W efekcie zrezygnowałysmy z zakupów, pozostawiając wózek przy kasie i wychodząc z pustymi rękami.