Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: CiociaKlocia

Dotycząca firmy: Nokia

Treść opinii: Mój telefon trafił do serwisu producenta poprzez operatora Orange, gdzie go zakupiłam. W moim telefonie pękła obudowa nad wyświetlaczem a na wyświetlaczu pojawiły się jasne kropki. Po kilku dniach telefon wrócił z gwarancji i co się okazało? Nic nie naprawiono. Telefon rzekomo zawilgotniał - pytanie brzmi JAK? skoro leżał wyłączony przez 3 dni, w domu, na stole. Dodatkowo uwagi opisujące stan telefonu są żenujące. Brak możliwości wyjęcia karty pamięci - czy serwisant nie wie, że żeby wyjąć kartę trzeba na nią nacisnąć? Mnie wychodzi bez problemu. Odpryski na klawiaturze, hm......ale że na mojej? Jest gładka, nawet nie ma wytarć na literkach. Kolejny argument to otarcia na obudowie. Widział ktoś telefon, który nie miał śladów użytkowania po prawie roku? Zresztą nie wiem jak to się ma do "zawilgocenia" wyświetlacza. Może rysy są skierowane w stronę tych jasnych kropek, przez co cała woda wpłynęła właśnie w to miejsce? Dla mnie jest to kpina. Pomijam fakt, że zaznaczyłam opcję zgody na reperację po wcześniejszym kontakcie, czego nie uczyniono! Mam zamiar się odwoływać.