Opinia użytkownika: Dawid_429
Dotycząca firmy: Tesco
Treść opinii: Po wejściu do sklepu ochroniarz przywitał mnie słowami "Dzień dobry". Pierwsze wrażenie bardzo miłe, jednak czar szybko prysnął. Po całym sklepie porozstawiane były palety z nierozłożonym towarem, którymi nikt się nie zajmował. Wyglądało to strasznie niechlujnie. Na wejściu na palecie stały pomieszane razem 2 bardzo podobne produkty. Ich cena była różna. Gulasz w promocji kosztował koło 5 zł a mielonka prawie 8 zł. Był wydrukowany plakat tylko na gulasz. Oczywiście ceny na droższy produkt nikt nie wydrukował, bo po co? Zapytałem pracowniczki "czemu tak jest?"- odpowiedziała, że nie wie, bo ona nie jest od drukowania etykiet. Przechodząc alejkami zauważyłem jeszcze więcej tego typu gaf. Albo brakowało etykiety cenowej, albo cena się nie zgadzała i trzeba było z produktem szukać czytnika. Na szczęście ta sama pracowniczka która "nie jest od drukowania cen" szybko wskazała mi miejsce gdzie taki czytnik się znajduje.. Plus był taki, że towar na półkach był ładnie poukładany, a gdy czegoś szukałem, to obsługa sklepu chętnie służyła pomocą i pokazywała mi gdzie dany towar mogę odnaleźć. Gdy już zrobiłem zakupy, to czekała mnie następna niespodzianka w postaci otwartej tylko jednej kasy. Nie lubię kolejek w sklepach i chyba nikt z nas nie lubi. Moim zdaniem jest to największy minus sklepu. Kiedy znalazłem się przy kasie i byłem już obsługiwany, czekała mnie następna niespodzianka. Okazało się że nie mogę kupić niektórych produktów ponieważ nie ma ich w systemie i się nie skanują na kasie. Po co taki towar jest w ogóle wystawiany na sklep? Cały personel poza dyrektorem sklepu był ubrany w stroje firmowe.